Bojkot wyborów do Krajowej Rady Sądownictwa godzi wprost w interes wymiaru sprawiedliwości; atmosfera zagrożenia i zastraszenia powoduje, że sędziowie, bojąc się napiętnowania, nie chcą wziąć udziału w tych wyborach; naciski na sędziego są niedopuszczalne - głosi stanowisko KRS.
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek wydała 2 grudnia obwieszczenie o rozpoczęciu procedury zgłaszania kandydatów na członków KRS wybieranych spośród sędziów. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, pod taką kandydaturą musi podpisać się 25 sędziów lub co najmniej dwa tysiące obywateli. Kadencja obecnej KRS kończy się na początku marca przyszłego roku.
8 grudnia największe polskie stowarzyszenie sędziowskie Iustitia przyjęło stanowisko, w którym zaapelowano do sędziów o bojkot sejmowego trybu wyboru sędziów do KRS. Jak tłumaczył rzecznik Iustitii Bartłomiej Przymusiński, stanowisko stowarzyszenia oznacza, że "sędziowie nie powinni nie tylko startować w tych wyborach, lecz również udzielać poparcia, bo byłaby to akceptacja bezprawia".
W przyjętym w piątek przez Krajową Radę Sądownictwa stanowisku napisano, że procedura wyboru sędziów do Rady odbywa się w oparciu o przepisy ustawy o KRS i "pozostaje w zgodzie z przepisami Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej".
"Z informacji, jakie pojawiły się w przestrzeni publicznej wynika wprost, że kandydaci do Krajowej Rady Sądownictwa lub też sędziowie ich wspierający są zastraszani przez innych sędziów, grożących im między innymi ostracyzmem środowiskowym, rozliczeniem w przyszłości, czy też dyscyplinarnym usunięciem ze służby. Atmosfera zagrożenia i zastraszenia powoduje, że sędziowie zainteresowani wzięciem udziału w wyborach, bądź ci, których wolą jest udzielenie poparcia kandydatom, bojąc się napiętnowania, nie chcą wziąć w nich udziału lub takiego poparcia nie udzielają" - głosi stanowisko KRS.
Dodano w nim, że "stworzona atmosfera zagrożenia godzi wprost w niezawisłość takiego sędziego, a wszelkie naciski na sędziego zarówno pochodzące z zewnątrz, jak też z samego środowiska sędziowskiego, są niedopuszczalne i sprzeczne z obowiązującym prawem".
"Bojkot wyborów do Krajowej Rady Sądownictwa godzi wprost w interes wymiaru sprawiedliwości, co może spowodować paraliż sądownictwa w Polsce, a tym samym może uderzyć w interesy obywateli oraz ich konstytucyjne prawo do rozpoznania spraw sądowych bez zbędnej zwłoki" - ocenia KRS.
Procedura wyboru 15 sędziów - członków KRS została w styczniu 2018 r. znowelizowana. Zgodnie ze zmienionymi przepisami ostatecznego wyboru tych członków Rady dokonuje Sejm. Wcześniej wybierały ich środowiska sędziowskie. Reforma ta była i jest krytycznie oceniana przez część środowiska prawniczego i polityków. Ich zdaniem, zmiana sposobu wyboru sędziów - członków KRS doprowadziła do m.in. braku niezależności tej Rady od władzy ustawodawczej i wykonawczej.(PAP)
autorka: Aleksandra Rebelińska
reb/ mok/