Europejska konwencja praw człowieka oraz przepisy o jawności majątków rodzin najważniejszych urzędników państwowych – tym regulacjom przyjrzy się w listopadzie Trybunał Konstytucyjny.
Europejska konwencja praw człowieka oraz przepisy o jawności majątków rodzin najważniejszych urzędników państwowych – tym regulacjom przyjrzy się w listopadzie Trybunał Konstytucyjny.
Po trzech miesiącach zastoju w wyznaczaniu rozpraw innych niż te dotyczące wniosku premiera o stwierdzenie wyższości konstytucji nad prawem unijnym trybunalski kalendarz powoli zaczyna się zapełniać. Na razie w listopadzie mają się odbyć dwie rozprawy, a w grudniu jedna.
Przez cały sierpień i wrzesień w TK odbyły się jedynie trzy rozprawy. Wszystkie dotyczyły wspomnianego wniosku prezesa Rady Ministrów. Wyrok w tej sprawie zapadł 7 października (sygn. akt K 3/21). Do tego momentu przed TK nie odbywały się żadne inne rozprawy ani nie były ogłaszane publicznie inne orzeczenia. To się zmieni pod koniec przyszłego miesiąca. 24 listopada ma się bowiem odbyć rozprawa w sprawie z wniosku ministra sprawiedliwości, który domaga się uznania za niekonstytucyjny jednego z przepisów Europejskiej konwencji praw człowieka. Zbigniew Ziobro zainicjował ją po głośnym wyroku trybunału w Strasburgu dotyczącym Xero Flor (skarga nr 4907/18). ETPC badał sprawę spółki, której skarga do polskiego Trybunału Konstytucyjnego nie odniosła skutku. TK orzekał wówczas w składzie, w którym brał udział tzw. sędzia dubler, czyli osoba wybrana na miejsce już obsadzone. Strasburski trybunał nie miał wątpliwości, że tak obsadzony TK nie jest sądem w rozumieniu art. 6 konwencji. Teraz sam TK, na skutek wniosku ministra sprawiedliwości, będzie badał, czy przywołany przepis konwencji w zakresie, w jakim pozwala na dokonywanie oceny legalności wyboru sędziów TK, jest zgodny z naszą ustawą zasadniczą.
25 listopada TK przyjrzy się natomiast przepisom, które mają nakazać funkcjonariuszom publicznym podawanie w oświadczeniach majątkowych także informacji o stanie posiadania osób im najbliższych. Prezydent w trybie prewencyjnym, a więc zanim jeszcze ustawa weszła w życie, zaskarżył te rozwiązania, zgodnie z którymi oświadczenia miałyby objąć m.in. także majątek odrębny małżonka oraz majątki dzieci funkcjonariusza. Jak zauważa głowa państwa, niewypełnienie tego obowiązku grozi odpowiedzialnością karną. Tymczasem może przecież być i tak, że ktoś, kto ma wpisać do oświadczenia informacje o majątku swych najbliższych, takowych nie posiada i nie jest w stanie ich zdobyć. Prezydent zwraca również uwagę, zwłaszcza w kontekście majątków dorosłych dzieci urzędników państwowych, na konstytucyjne prawo do prywatności.
Sprawa ma być rozpoznana w pełnym składzie. W takim przypadku, zgodnie z przepisami, powinien przewodniczyć jej prezes TK, czyli Julia Przyłębska. Ze strony TK wynika jednak, że przewodniczącym został wyznaczony inny sędzia – Bartłomiej Sochański. Trybunał nie podaje motywów tej decyzji, warto jednak zauważyć, że zaskarżone przez Andrzeja Dudę przepisy odnoszą się również do prezesa TK.
Ostatnia z wyznaczonych rozpraw ma się odbyć w grudniu i dotyczyć będzie przepisu kodeksu cywilnego, zgodnie z którym roszczenie z tytułu zachowku przechodzi na spadkobiercę tylko wtedy, gdy spadkobierca ten należy do osób uprawnionych do zachowku po pierwszym spadkodawcy.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama