Sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka jednogłośnie opowiedziała się za senackim projektem noweli ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, który przesądza, że w elektronicznym postępowaniu upominawczym wydatki ponosi Skarb Państwa.

Za projektem z jedną poprawką stanowiącą, że zmiany odnosić się będą także do postępowań "wszczętych i niezakończonych", opowiedziało się wszystkich 18 posłów.

Zmiany dostosowują prawo do rozstrzygnięcia Trybunału Konstytucyjny z kwietnia 2020 r., zgodnie z którym - w zakresie, w jakim w elektronicznym postępowaniu upominawczym wyłącza się możliwość uzyskania przez stronę pozwaną zwolnienia od kosztów sądowych - ustawa o kosztach sądowych w sprawach cywilnych z 2005 r. jest niezgodna z konstytucją.

Jak podkreślono w uzasadnieniu projektu, Trybunał Konstytucyjny stanął na stanowisku, że w przypadku, gdy zostaje nałożony "obowiązek uiszczenia kosztów sądowych" i istnieje "państwowy przymus ich uiszczenia", powinien również dla równowagi istnieć "efektywny system zwolnień stron postępowania od ich ponoszenia, aby zapewnione było prawo dostępu do sądu".

Projekt stanowi, że do ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych dodany zostanie dodatkowy przepis, który przesądzi, że w elektronicznym postępowaniu upominawczym wydatki ponosi Skarb Państwa.

"Oczekuje się, że przedmiotowa ustawa spowoduje przede wszystkim, że podmioty mające we wskazanym postępowaniu status pozwanego nie będą napotykały na żadne przeszkody o charakterze fiskalnym w zakresie dostępu do sądu" - podkreślono.

O projekcie pozytywnie wypowiadała się wiceminister sprawiedliwości Katarzyna Frydrych. "Nie ulega wątpliwości, ze projekt nie budzi żadnych zastrzeżeń, ta zmiana jest oczekiwana" - podkreśliła. Za jednogłośne poparcie zmian dziękował przedstawiciel wnioskodawców - senator niezależny Krzysztof Kwiatkowski. "Chociaż jest to dość punktowa nowelizacja, to jest ona naprawdę istotna z punktu widzenia obywateli" - powiedział.

Posłem sprawozdawcą została Anna Milczanowska (PiS).