Prokuraturze nie udało się uprawdopodobnić, że warszawski sędzia Igor Tuleya popełnił jakiekolwiek przestępstwo. Tak uznała w zeszłym tygodniu Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego, rozpatrując wniosek o zgodę na przymusowe doprowadzenie sędziego na przesłuchanie.
– Choć oczywiście podpisujemy się pod tym rozstrzygnięciem i zgadzamy się z nim co do joty, to jednak należy przyznać, że nasz klient znalazł się w totalnie absurdalnej sytuacji – mówi mec. Jacek Dubois, jeden z pełnomocników Igora Tulei. Jak bowiem przypomina, ta sama izba zaledwie kilka miesięcy temu, bo w listopadzie zeszłego roku uznała, że ustalenia śledczych są na tyle wiarygodne, że sędziemu trzeba uchylić immunitet.