We wszystkich rodzajach procedur sądowych istnieje pojęcie faktów notoryjnych, a więc powszechnie znanych, niewymagających udowodnienia. Prokurator generalny nie raz i nie dwa swymi wypowiedziami po wydaniu przez sąd niekorzystnych dlań decyzji procesowych zwykł reagować dość nerwowo.
To, że wyraża krytykę, zdziwienia wielkiego jeszcze nie wywołuje. Gorzej, że czyni to pozamerytorycznie, kierując spór w istocie procesowy na arenę pozasądową. Tym samym udowadnia więc po raz kolejny, że przygrywać nie potrafi. A zatem sposób reakcji PG w takich przypadkach stał się niniejszym faktem notoryjnym.
W ubiegłym tygodniu, po ogłoszeniu decyzji o nieprzedłużaniu tymczasowego aresztowania wobec kiedyś prominentnego polityka i członka rządu, a dziś podejrzanego o korupcję, prokurator generalny wraz z asystującym mu zwykle w takich sytuacjach prokuratorem krajowym pojawili się na konferencji prasowej, by wyrazić oburzenie co do kierunku zapadłej decyzji.
Pozostało
84%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama