Do obowiązków personelu medycznego należy wyleczenie, ale przede wszystkim nienarażenie pacjenta na pogorszenie stanu zdrowia - uznał Sąd Najwyższy.
TEZA
Niezbędnym elementem dla prawidłowości oceny występowania adekwatnego związku przyczynowego jest uprzednie przesądzenie, że wystąpiło zdarzenie sprawcze będące deliktem, aby uznać wystąpienie przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej.
STAN FAKTYCZNY
W 1986 r. wszczepiono A. R. w wieku 3 lat zastawkę komorowo-otrzewnową. W 2004 r. przyjęto go na oddział pozwanego szpitala z podejrzeniem ciasnoty wewnątrzczaszkowej, gdzie usunięto zastawkę i implantowano nową. Dwa lata później okulista zdiagnozował u mężczyzny uszkodzenie nerwów wzrokowych oraz zez rozbieżny, ale ordynator oddziału neurochirurgii szpitala odstąpił od kolejnej operacji z powodu obawy wystąpienia stanu zagrożenia życia powoda. Nowy układ zastawkowy wstawiono w innym szpitalu. Mężczyzna stracił wzrok. Pozwał pierwszy szpital wobec odmowy wymiany zastawki. Zażądał zadośćuczynienia oraz renty.
Sąd I instancji oddalił powództwo. Uznał, że działania lekarzy były podjęte z najwyższą starannością. Apelację powoda też oddalono. W ocenie sądu II instancji błędem w sztuce lekarskiej jest postępowanie obiektywnie sprzeczne z powszechnie uznanymi zasadami wiedzy i praktyki medycznej, a podstawą oceny braku jego wystąpienia są trzy opinie biegłych sądowych, którzy uznali za prawidłową metodę leczenia powoda.
Sąd uznał także za trafną ocenę, że przesłanki medyczne uzasadniały odmowę pozwanego wymiany zastawki u powoda w marcu 2006 r., której to odmowy nie można kwalifikować jako błędu lekarskiego wobec akcentowanego przez biegłego dużego ryzyka powikłań, a nawet zgonu. Mężczyzna zaskarżył wyrok.
UZASADNIENIE
Sąd Najwyższy oddalił skargę. Uznał, że nie zasługuje na aprobatę zarzut błędnej wykładni art. 430 kodeksu cywilnego w zw. z art. 415 k.c. oraz art. 355 par. 2 k.c., uzasadniony w skardze zawężeniem przez sąd pojęcia błędu lekarskiego wyłącznie do czynności o charakterze stricte leczniczym.
Tymczasem SA wyraźnie uznał za błąd w sztuce lekarskiej każde postępowanie obiektywnie sprzeczne z powszechnie uznanymi zasadami wiedzy i praktyki medycznej.
Ponadto sąd przyjął, w następstwie wniosków wynikających z opinii biegłych, że brak było nieprawidłowości nie tylko w przebiegu leczenia, lecz także, że brak jest podstaw do przyjęcia, że zanik nerwów wzrokowych miał swoje podłoże w nieprawidłowościach diagnostycznych, leczniczych czy też pielęgnacyjnych, a zatem sąd nie ograniczył odpowiedzialności za błędy lekarza wyłącznie do oceny czynności o charakterze stricte leczniczym.
Zarzut uzasadniany zaniechaniem skierowania powoda do innej placówki leczniczej (tzw. błąd organizacyjny) nie był zasadny w związku z zagrożeniem dla życia powoda.
Do obowiązków personelu medycznego należy podjęcie takiego sposobu postępowania, które gwarantować powinno przewidywalny efekt w postaci wyleczenia, ale przede wszystkim nienarażenia pacjenta na pogorszenie stanu zdrowia.
Nie zasługuje też na uwzględnienie zarzut niewłaściwego zastosowania art. 361 k.c. w zw. z art. 6 k.c. wskutek odmowy przyjęcia przez sąd wystąpienia adekwatnego związku przyczynowo-skutkowego między zaniechaniami lekarzy a szkodą powoda.
Ocena występowania adekwatnego związku przyczynowego byłaby niezbędna w razie uprzedniego zakwalifikowania zachowania strony pozwanej jako deliktu stanowiącego przyczynę sprawczą szkody.
Ponieważ sąd zasadnie nie dopatrzył się w zachowaniu szpitala czynu niedozwolonego, przeto bezprzedmiotowa dla rozstrzygnięcia stała się ocena występowania adekwatnego związku przyczynowo-skutkowego między zachowaniami niestanowiącymi deliktu a szkodą powoda.
Wyrok Sądu Najwyższego z 20 marca 2014 r., sygn. akt II CSK 296/13.
Związek przyczynowy
W procesach lekarskich nie jest konieczne wykazanie związku przyczynowego o charakterze bezpośrednim i stanowczym, lecz wystarczy przyjęcie wystąpienia związku o odpowiednim stopniu prawdopodobieństwa wystąpienia następstw typowych. Jednak nawet tak rozumiany związek określony w art. 361 k.c. musi zachodzić pomiędzy ewidentnie nieprofesjonalnym i niestarannym, a więc zawinionym zachowaniem strony pozwanej, a szkodą na zdrowiu powstałą u powoda.