Sprawa dotyczyła pozwu złożonego przez Miasto Łódź, a dokładniej jednostkę odpowiedzialną za administrację zasobów komunalnych przeciwko jednemu z lokatorów. Powód domaga się zwrotu ponad 5 000 zł. wraz z ustawowymi odsetkami, w związku z bezumownym korzystaniem przez niego z lokalu.
Pozwany zamieszkiwał problematyczny lokal ze swoją babcią. Kobieta zmarła w 2008 roku. Dwa lata później sąd wydał wyrok nakazujący mężczyźnie opuszczenie mieszkania oraz usunięcie należących do niego rzeczy. Decyzja sądu była spowodowana faktem, że pozwanemu nie przysługiwało prawo do lokalu socjalnego. Mężczyzna wyprowadził się. Po wydaniu wyroku matka mężczyzny starała się o wynajęcie tego mieszkania. Nie udało się jej. Gdy mężczyzna został wymeldowany, kobieta ponownie próbowała nawiązać z administratorem stosunek najmu. Znowu bez skutku.
Z uwagi na brak reakcji na wyrok eksmisyjny powód wycenił w 2013 roku należności, z którymi zalega mężczyzna na kwotę ok. 3 800 zł.
Ówczesna próba zdobycia klucza do mieszkania zakończyła się niepowodzeniem. Matka pozwanego odmówiła współpracy tłumacząc, że w lokalu znajdują się rzeczy syna. Mężczyzna w tym czasie przebywał w Norwegii skąd wrócił z powodu choroby 2014 r. W toku sprawy wniósł sprzeciw od nakazu zapłaty wydanego przez Referendarza Sądowego Sądu Rejonowego dla Łodzi – Widzewa w Łodzi, twierdząc że „nie powinien płacić za bezumowne korzystanie z lokalu, albowiem w nim nie przebywał. Niezwłocznie po wydaniu przeciwko niemu wyroku eksmisyjnego z dnia 20 stycznia 2000 r. opróżnił lokal ze swoich rzeczy i przeniósł się do matki”. Następnie wyjechał do Norwegii. Dodatkowo powołał się na upływ czasu i podniósł zarzut przedawnienia roszczenia za cały okres poprzedzający luty 2012 roku. Potwierdził jednak, że jego matka oddała administratorowi klucze do problematycznego mieszkania dopiero w lipcu 2013 roku. Pierwsze pismo w sprawie jakie otrzymał było datowane na rok 2015.
Tłumaczenia te nie trafiły do powoda, jego zdaniem mężczyzna nie wykonał wyroku eksmisyjnego. A lokal został zwolniony dopiero w chwili oddania kluczy.
Sąd analizując sprawę zwrócił uwagę na przepis nakładający na osoby korzystające bez umowy z lokalu obowiązek uiszczania opłat aż do chwili opróżnienia lokalu. W ocenie mężczyzny przepis ten wcale go nie dotyczy ponieważ „w jego ocenie fakt wyprowadzenia się przez niego lokalu uzasadnia twierdzenie, że powodowi nie przysługuje roszczenie o zapłatę odszkodowania za bezumowne korzystanie z lokalu”.
Zdaniem sądu jednak fakt, że mężczyzna nie wydał powodowi kluczy do lokalu oznacza, że z formalnego punktu widzenia pozwany nie wydał powodowi lokalu. Pozwany cały czas miał klucze do lokalu i w każdym czasie mógł z niego korzystać. „Powód nie był uprawniony do pokonania zabezpieczeń lokalu (zamkniętych drzwi), wejścia do lokalu i zmiany zamków w drzwiach. Takie działanie byłoby równoznaczne z naruszeniem przez powoda przepisów prawa. Zgodnie bowiem z obowiązującymi przepisami, przeprowadzenie eksmisji (przymusowego opróżnienia lokalu) możliwe jest jedynie w trybie postępowania egzekucyjnego, przez komornika”. Z informacji przekazanych przez matkę wynikało, że w lokalu znajdują się rzeczy mężczyzny, dlatego sąd uznał, że „pozwany od śmierci swej babki do 3 lipca 2013 r. zajmował przedmiotowy lokal bez tytułu prawnego”.
Sąd uwzględnił argumenty dotyczące przedawnienia części roszczeń. „Termin przedawnienia wynosi lat dziesięć, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej – trzy lata”. Wynajmowanie mieszkań mieści się w przedmiocie działalności administratora, dlatego przepis ten zasługiwał na uwzględnienie. (…) Ponadto, zgodnie z utrwalonym w orzecznictwie poglądem, odszkodowanie za bezumowne zajmowanie nieruchomości, jako periodyczne świadczenia pieniężne, którego ogólna ilość nie jest z góry określona, gdyż wynika z rzeczywistego okresu zajmowania lokalu przez zobowiązanego, należy uznać za świadczenie okresowe”.
Wyrok Sądu Rejonowego dla Łodzi – Widzewa w Łodzi, sygn. akt: sygn. akt I C 350/15