Orzeczenie TK zostało wydane w oparciu o prawo do ochrony rodzicielstwa wynikające z art. 47 w związku art. 18 konstytucji. Podkreślono, że niniejsze prawo przysługuje zarówno rodzicom żyjącym w małżeństwie, jak i poza nim.
Ustalenie faktu rodzicielstwa to podstawowe prawo jego ochrony – stwierdził Trybunał.
Dodał również, że równie istotny przy wydawaniu wyroku był wzgląd na prawo rodziców do ustalenia pokrewieństwa z dzieckiem, które pokrywa się z prawem dziecka do ustalenia jego pochodzenia.
Trybunał podkreślił, że możliwość ustalenia więzi rodzinnych nie jest wartością bezwzględną. Proces ten jest możliwy do przeprowadzenia, o ile nie zalicza się do wyjątków wymienionych w art. 31 ust. 3 konstytucji. W tej sytuacji ani bezpieczeństwo lub porządek publiczny, ani ochrona środowiska, zdrowia i moralność publiczna, bądź wolności i prawa innych osób nie zostają naruszone.
Trybunał w niniejszej sprawie był zatem obowiązany w imię ochrony dobra dziecka i rodziny stwierdzić, że kwestionowane przepisy uniemożliwiają ustalenie stanu cywilnego zgodnie z rzeczywistością biologiczną są niezgodne z konstytucją. Art. 71 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego oraz art. 456 § 3 Kodeks postępowania cywilnego realizują bowiem zasadę niezmieniania stanu cywilnego po śmierci człowieka, co pozostaje sprzeczne z prawem do ochrony rodzicielstwa.
Ograniczone jest prawo mężczyzny do ustalenia rodzicielstwa, oraz prawo rodziny do ustalenia ojcostwa dziecka, w sytuacji gdy nie było to możliwe przed śmiercią dziecka - stwierdził dodatkowo TK.
Zdanie odrębne w sprawie złożył sędzia Marek Kotlinowski.
Gdzie jest istota problemu?
W trakcie rozprawy przed TK swoje stanowiska odnośnie poruszanej sprawy prezentowali ze strony prokuratora generalnego – prokurator Jerzy Łabuda oraz ze strony marszałka Sejmu – poseł Stanisław Piotrowicz.
Jerzy Łabuda zwrócił uwagę na możliwość uznania dziecka po śmierci, ale tylko w przypadkach, gdy urodziło się ono poza małżeństwem. Jeśli chodzi o te zrodzone w formalnym związku, domniemanie ojcostwa nie pozwala na uznanie dziecka zmarłego, o ile nie zostanie zaprzeczone ojcostwo tego dziecka. Reasumując, nie jest możliwe uznanie dziecka zmarłego, które pochodzi z małżeństwa, jeśli zmarło ono przed zaprzeczeniem ojcostwa.
Łabuda powoływał się na zasadę ochrony rodziny. Jej konsekwencją, wedle stanowiska prokuratora generalnego, jest ustalenie rodzicielstwa. Nie jest zatem możliwe zdaniem prokuratora prawidłowe wykonywanie opieki przez państwo w sytuacji, kiedy nie zostało zaprzeczone ojcostwo dziecka przed jego śmiercią.
Poseł Stanisław Piotrowicz odwoływał się do prawa ochrony rodzicielstwa, jako zasady, którą narusza art. 71. – zarówno z punktu widzenia ojca, jak i matki. Jest to sprawa uczuć, tożsamości, imienia i nazwiska oraz więzów rodzinnych – podkreślił.
W trakcie rozprawy TK zadał pytanie o zasadność wprowadzenia przez ustawodawcę regulacji zawartej w art. 71 kriop.
– Ustawodawcy chodziło zapewne o wprowadzenie stabilizacji społecznej dziecka po jego śmierci. Należy jednak pamiętać, że przepis ten został wprowadzony w innej rzeczywistości społecznej. Dzieci rodziły się głównie w małżeństwach. Obecnie sytuacja społeczna jest inna i prawo wymaga odpowiedniego dostosowania – powiedział poseł.
Czego dotyczyły sprawy?
Podstawą do orzeczenia były pytania prawne skierowane przez sądy. Wskazały one, że zasada uniemożliwiająca zaprzeczenie ojcostwa po śmierci dziecka niewątpliwie opiera się na założeniu, że stan cywilny jest dobrem osobistym, którego kształtowanie powinno być pozostawione osobom bezpośrednio i niemajątkowo zainteresowanym, a ewentualna dopuszczalność zaprzeczenia ojcostwa po śmierci dziecka służyłaby przede wszystkim realizacji roszczeń majątkowych związanych z porządkiem dziedziczenia. Bezwzględne jednak wyeliminowanie z systemu prawnego możliwości ustalenia więzi rodzinnej zgodnie z rzeczywistym pochodzeniem biologicznym należy w ocenie sądów pytających ocenić jako sprzeczne z treścią konstytucyjnie chronionych wartości.
Możliwość zaprzeczenia ojcostwa w sytuacji, gdy dziecko zmarło, może mieć istotne znaczenie nie tylko dla rodziców dziecka, ale i pozostałych członków jego rodziny. Zdaniem sądów pytających zaprzeczenie ojcostwa po śmierci dziecka może z jednej strony odpowiadać wewnętrznej potrzebie określenia tożsamości zmarłego dziecka oraz umożliwić jego biologicznemu ojcu potwierdzenie faktu ojcostwa, mającego nieodzowny wpływ na sferę odczuć osobistych i w ścisły sposób wiąże się ze sferą życia rodzinnego i prywatnego. Z drugiej strony może mieć znaczenie dla stosunków majątkowych, w szczególności porządku dziedziczenia po zmarłym dziecku.
Zdaniem sądów pytających art. 71 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego stanowiący o niedopuszczalności zaprzeczenia ojcostwa powoduje zawsze skutek w postaci ostatecznego ustalenia pochodzenia dziecka, jako pochodzącego od męża matki. Równocześnie pozbawia mężczyznę, od którego dziecko pochodzi, obowiązujących instrumentów prawnych umożliwiających ustalenie ojcostwa zgodnie ze stanem rzeczywistym po śmierci dziecka.
Zastosowanie tego przepisu spowoduje sytuację, w której w stosunku do jednego z małoletnich dzieci może zostać ustalone ojcostwo zgodnie ze stanem rzeczywistym, zaś w stosunku do drugiego, które zmarło w toku procesu o zaprzeczenie ojcostwa, zostanie ustalone pochodzenie od byłego męża matki. Taki stan rzeczy zdaniem sądów pytających niewątpliwie godzi w konstytucyjną zasadę ochrony życia rodzinnego. Ponadto jest niezgodny z szeroko pojętym dobrem nowo założonej rodziny, oraz dobrem każdego z jej członków z osobna, w tym rodzeństwa zmarłego dziecka - podkreślają sądy pytające.
Sprawa tocząca się przed Sądem Okręgowym w Jeleniej Górze dotyczyła ustalenia, iż pozwany nie jest ojcem małoletnich (dzieci powódki), co stwierdzono wyrokiem z 2012 r. Po ogłoszeniu niniejszego wyroku ustalono, że jedno z dzieci zmarło jeszcze przed wydaniem orzeczenia. Od powyższego rozstrzygnięcia w części dotyczącej zaprzeczenia ojcostwa w stosunku do zmarłej małoletniej apelację zgłosił prokurator rejonowy, zarzucając obrazę przepisów prawa materialnego – art. 71 krio oraz wniósł o uchylenie wyroku w zaskarżonym zakresie i umorzenie postępowania.