Sprawa dotyczyła wniosku o stwierdzenie nabycia spadku. Żona zmarłego na podstawie testamentu domagała się między innymi spółdzielczego prawa do lokalu o powierzchni 28,7 m 2. Twierdziła, że małżonek przed śmiercią wyraził ostatnia wolę w dokumencie podpisanym w obecności trzech świadków, z których dwójka była rodzeństwem wnioskodawczyni. Kobiety nie przeciwstawiały się nabyciu spadku, nie wnosiły także żadnych zastrzeżeń co do treści, jak i ważności testamentu.
Sąd analizując sprawę zwrócił uwagę na fakt, iż małżonkowie nie posiadali dzieci, a w chwili śmierci mężczyzny żyła jego matka oraz dwie siostry. Informacje te są istotne z uwagi na zasady dziedziczenia ustawowego. W analizowanej sprawie miało dojść jednak do spadkobrania na podstawie testamentu, w którym spadkodawca powołał do całości spadku żonę. Zdaniem sądu takie rozwiązanie nie mogło być zaakceptowane.
Powołując się na brzmienie artykułu 926 Kodeksu cywilnego sędzia potwierdził pierwszeństwo dziedziczenia testamentowego nad ustawowym. „Zasada ta zabezpiecza pełną realizację swobody w dysponowaniu majątkiem na wypadek śmierci” - argumentował. Jak jednak wynikało z materiału dowodowego analizowany dokument został stworzony przez jednego ze świadków – siostrę wnioskodawczyni, która następnie wraz z pozostałymi świadkami potwierdziła jego treść. Sąd nie miał wątpliwości, że w momencie sporządzenia dokumentu zachodziła obawa rychłej śmierci spadkodawcy, jednakże zachowanie to naruszyło przepisy dotyczące formy testamentu. Z zgodnie z artykułem 958 Kodeksu cywilnego, testament sporządzony z ich naruszeniem jest nieważny.
Sędzia wyjaśnił, że do uznania testamentu ręcznego (holograficznego) za ważny wystarczy: własnoręczne spisanie jego treści, podpisanie przez sporządzającego i opatrzenia go datą. Niestety w przedmiotowej sprawie ostatnią wolę umierającego spisał jeden ze świadków – siostra wnioskodawczyni. Testamentu, który „nie został spisany własnoręcznie przez spadkodawcę, nie może on być uznany za ważny testament holograficzny”.
Z uwagi na powyższe sąd badał, czy doszło do sporządzenia ważnego testamentu ustnego. Przytoczono treść artykułu 952 Kodeksu cywilnego. Na jego podstawie, spadkodawca może oświadczyć swoją ostatnią wolę ustnie przy jednoczesnej obecności co najmniej trzech świadków, jeżeli istnieje obawa rychłej śmierci spadkodawcy albo jeżeli wskutek szczególnych okoliczności zachowanie zwykłej formy testamentu jest niemożliwe lub nader utrudnione. Niestety, świadkiem tak sporządzonego testamentu nie może być „osoba, dla której w testamencie została przewidziana jakakolwiek korzyść. Nie mogą być również świadkami: małżonek tej osoby, jej krewni lub powinowaci pierwszego i drugiego stopnia oraz osoby pozostające z nią w stosunku przysposobienia”. Zapis ten wyklucza możliwość spadkobrania przez żonę, gdyż aż dwóch świadków było z nią spokrewnionych.
Zgodnie z treścią przepisu, „jeżeli jedna z wymienionych osób była świadkiem testamentu, nieważne jest tylko postanowienie, które przysparza korzyści tej osobie (…), a jeżeli z treści testamentu lub z okoliczności wynika, że bez nieważnego postanowienia spadkodawca nie sporządziłby testamentu danej treści, nieważny jest cały testament”.
Sąd nie mógł uznać testamentu ustnego za ważny. W trakcie postępowania wykluczone zostały inne rodzaje testamentów, dlatego uznać należało, że w sprawie zachodzą podstawy do stosowania przepisów o dziedziczeniu ustawowym.
Decydując o podziale spadku, sąd zastosował artykuł 932 Kodeksu cywilnego, zgodnie z którym w braku zstępnych spadkodawcy powołani są do spadku z ustawy jego małżonek i rodzice. Podczas gdy udział spadkowy każdego z rodziców, które dziedziczy w zbiegu z małżonkiem spadkodawcy, wynosi jedną czwartą całości spadku. Jeżeli jedno z rodziców nie dożyło otwarcia spadku, udział spadkowy, który by mu przypadał, przypada rodzeństwu spadkodawcy w częściach równych.
Ostatecznie połowa spadku przypadła wnioskodawczyni jako małżonce, ¼ - matce mężczyzny, a udział spadkowy, który przypadałby zmarłemu ojcu spadkodawcy odziedziczyły w równych częściach (po 1/8) siostry.
Orzeczenie Sądu Rejonowego w Olsztynie, sygn. akt X Ns 203/17.