Macierewicz - poseł PiS i minister obrony narodowej w l. 2015-2018, przewodniczył od 2018 r. Podkomisji do Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego - tzw. podkomisji smoleńskiej oraz był członkiem Komisji Badań Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego.

Zarzuty dotyczą ujawnienia informacji niejawnych

We wrześniu br. prokuratura postawiła mu zarzut ujawnienia w l. 2018–2022 informacji niejawnych dotyczących katastrofy smoleńskiej. Macierewicz został wówczas przesłuchany w charakterze podejrzanego, nie przyznał się do popełniania zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień.

W środę rzecznik PK poinformował o skierowaniu 14 grudnia do Sądu Okręgowego w Warszawie aktu oskarżenia wobec Macierewicza. Uzasadnienie aktu oskarżenia jest w całości niejawne. Prok. Nowak zaznaczył, że polityk PiS wyraził zgodę na publikację pełnych danych osobowych.

Zarzuty prokuratury dotyczą informacji niejawnych

Według prokuratury, w okresie od 11 kwietnia 2018 r. do dnia 22 maja 2022 r. Macierewicz ujawnił informacje niejawne o klauzuli „ściśle tajne”, „tajne”, „poufne” i „zastrzeżone” oraz informacje, z którymi zapoznał się w związku z pełnioną przez siebie funkcją publiczną - chodzi o podanie do publicznej wiadomości informacji pochodzących z dokumentów opatrzonych tymi klauzulami oraz wyników badań okoliczności i przyczyn katastrofy z 10 kwietnia 2010 r. Czyny te zagrożone są karą pozbawienia wolności do lat 5.

Tzw. podkomisja smoleńska została powołana na mocy rozporządzenia z 2016 r., które podpisał Macierewicz – wówczas szef MON, a od 2018 r. przewodniczący podkomisji. W kwietniu 2022 r. Macierewicz przedstawił raport z prac podkomisji, który kwestionował ustalenia Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego pod przewodnictwem Jerzego Millera. Podkomisja złożyła też w prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa zamachu na prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz morderstwa pozostałych 95 osób podróżujących Tu-154 10 kwietnia 2010 r. Po objęciu władzy przez obecny rząd tzw. podkomisja smoleńska została rozwiązana.

Śledztwo Prokuratury Krajowej i uchylenie immunitetu

Śledztwo w między innymi sprawie ujawnienia informacji niejawnych o klauzuli „ściśle tajne” i „tajne” zostało wszczęte w listopadzie 2024 r. przez prokuratorów Zespołu Śledczego nr 4 Prokuratury Krajowej. Wniosek o pociągnięcie Macierewicza do odpowiedzialności karnej skierował w lipcu br. ówczesny Prokurator Generalny Adam Bodnar. Sejm uchylił posłowi immunitet w sierpniu tego roku, co umożliwiło postawienie mu zarzutu, do czego doszło we wrześniu br.

Gdy wniosek o uchylenie mu immunitetu trafił do Sejmu, dziennikarze pytali Macierewicza, „czy ujawnienie tajnych informacji było błędem”. Odpowiedział wówczas, że „nie było tajnych informacji”. Jak mówił „wszystkie tajne informacje zostały przez służby kontrwywiadu wojskowego zdefiniowane jako te, które należy wyeliminować”, i on to zrobił. Macierewicz podkreślił, że przekazano mu dokument pokazujący, co może zrobić, co może opublikować za zgodą Służby Kontrwywiadu Wojskowego.

Zespół Śledczy nr 4 PK, który prowadzi wielowątkowe śledztwo dotyczące wyjaśnienia nieprawidłowości w tzw. podkomisji smoleńskiej, powołano 8 listopada ub.r. po złożeniu przez MON do Prokuratury Krajowej raportu z prac zespołu badającego działalność tej podkomisji, wraz z 41 zawiadomieniami o możliwości popełnienia przestępstwa.

We wrześniu br. rzecznik PK mówił, że analiza prokuratury pozwoliła na przyjęcie uzasadnionego podejrzenia popełnienia 21 przestępstw, co skutkowało wszczęciem 18 listopada 2024 r. pięciu śledztw, a ponadto Zespół Śledczy nr 4 przejął do prowadzenia dwa śledztwa z Wydziału ds. Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak odnotowując w środę na X, że „akt oskarżenia przeciwko Macierewiczowi trafił do sądu” napisał, że „najwyższy czas na surowe rozliczenie człowieka, który szkodził Rzeczypospolitej i krzywdził ludzi”. (PAP)