Dziś, czwartego grudnia, Komisja Finansów Publicznych negatywnie zaopiniowała poselską poprawkę zgłoszoną podczas drugiego czytania do projektu budżetu państwa. Poprawka zmniejsza środki m.in. na wynagrodzenia dla pracowników sądów o około dziewięćdziesiąt pięć milionów złotych, a łącznie w sądownictwie powszechnym o sto sześćdziesiąt pięć milionów złotych.
Zaoszczędzone środki miały zostać przeznaczone na szkolnictwo wyższe i naukę, turystykę, Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencję Wywiadu, wyznania religijne, mniejszości narodowe i mniejszości etniczne oraz na programy „Moc Małych Społeczności” i „Polski Inkubator Rzemiosła”.
O tym jednak, czy poprawka zostanie przyjęta, czy nie, zdecydują posłowie podczas trzeciego czytania, które prawdopodobnie odbędzie się jeszcze dziś wieczorem.
Protest przeciwko poprawce
Przeciwko poprawce protestują liczne organizacje, w tym Komisja Międzyzakładowa Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność” Pracowników Sądownictwa i Prokuratury, Stowarzyszenie Sędziów Themis. Przedstawiciele tych organizacji podkreślają, że w projekcie budżetu na 2026 r. rząd przewidział jedynie trzyprocentowy wzrost wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej. Jak zaznaczają, kluczowe są dla nich dodatkowe środki wykraczające poza tę trzyprocentową waloryzację, ponieważ tylko one pozwalają podnieść pensje osobom zarabiającym niewiele ponad płacę minimalną, sfinansować awanse i dodatki, bez których system pozostaje w stagnacji. To właśnie te środki zostały usunięte wskutek poprawki numer dziewięć.
Obawy dotyczące zamrożenia wynagrodzenia
Od lat trwa walka o podwyżki w sądach. Obecnie wynagrodzenia wynoszą: urzędnik sądowy około 5 500 zł brutto, asystent sędziego około 6 500 –9 000 zł brutto, specjalista lub kierownik opiniodawczego zespołu sądowych specjalistów około 7 000–9 000 zł brutto. W prokuraturach płace są na podobnym poziomie.
Duża część pracowników, zwłaszcza w najniższych grupach, zarabia niewiele ponad płacę minimalną, a wynagrodzenia są spłaszczone. To oznacza, że system płac nie premiuje doświadczenia, kwalifikacji ani realnego zakresu obowiązków.