Możliwość przeprowadzania przez notariuszy rozwodów była jednym z tematów konferencji „Ochrona prawna jako instrument urzeczywistnienia praw jednostki” zorganizowanej przez Radę Izby Notarialnej w Katowicach wspólnie z Wydziałem Prawa i Administracji UŚ i Instytutem Wymiaru Sprawiedliwości.

- Zachwyca mnie dbałość, z jaką notariusze podchodzą do wykonywania swojej pracy. Jestem zwolennikiem, by jak najwięcej czynności, które dziś podejmują sądy w procesach, przekazać notariuszom – mówił, łącząc się online z rejentami, minister Waldemar Żurek.

Jak dodał, są to czynności zapychające system, blokujące dostęp obywateli do sądu i bardzo kosztowne.

– Jednym z moich pomysłów, którym chciałbym wywołać dyskusję, jest to, żeby rozwody, także tam, gdzie są małoletnie dzieci, mogły być w przyszłości przeprowadzane przez notariuszy. Widziałem takie świetnie przygotowane rodzicielskie plany opiekuńcze w formie aktu notarialnego, które precyzyjnie regulują obowiązki rodziców wobec dzieci, jak spędzają święta, weekendy, alimenty, czasem nadają odpowiednie rygory tym alimentom, żeby potem nie trzeba było chodzić do sądu – tłumaczył minister.

Rozwód u notariusza będzie udzielany w trzech krokach

Istotą jego pomysłu na umożliwienie rozwiązywania małżeństw przed notariuszem jest porozumienie małżonków. Jeśli mają oni małoletnie dzieci, musieliby najpierw zawrzeć akt rodzicielskiego planu opiekuńczego, a w drugim kroku rozwód przed notariuszem, rejestrowany w urzędzie stanu cywilnego. Trzecim krokiem, gdyby taka była wola małżonków, byłby podział majątku dorobkowego.

- Który zawsze jest największą udręką w sądach. Długotrwały i kosztowny. To wymagałoby umiejętności mediowania, a notariusze ją mają. Często pomagacie w negocjacjach między stronami, które zawierają akty notarialne w waszych kancelariach – dodał Waldemar Żurek.

Szef resortu sprawiedliwości umowy rodzicielskich planów opiekuńczych mógł widzieć w którymś z krajów UE, gdzie rozwody notarialne funkcjonują od lat. - Przykładowo, rozwiązać małżeństwo przed notariuszem można w Estonii, Francji, Grecji, Słowenii czy na Litwie. Rumunia dopuszcza rozwód przed notariuszem lub urzędnikiem stanu cywilnego. W USC jest to możliwe także w Portugalii czy we Włoszech – mówi dr Daniela Wybrańczyk, radca prawny, adiunkt w Uniwersytecie SWPS.

Według dotychczasowych pomysłów - tylko bezdzietni i w USC

Polska przed zmianą kierownictwa ministerstwa sprawiedliwości najbliżej była nadaniu prawa do rozwiązania małżeństwa kierownikom USC i formalnie nadal jest. Takie rozwiązanie zawiera bowiem procedowany od maja tego roku ministerialny projekt nowelizacji kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Zgodnie z nim kierownik USC ma weryfikować spełnienie ustawowych przesłanek zakończenia małżeństwa. Najważniejsze z nich to nieposiadanie wspólnych małoletnich dzieci, co najmniej roczny staż małżeński oraz zupełny i trwały rozkład pożycia.

To byłaby alternatywna opcja dla tych małżonków, u których rozwód nie wywołuje sporów wymagających sądowego rozstrzygnięcia. Rozwód w USC miałby kosztować tyle co w sądzie, czyli ok. 600 zł.

Proponowana konstrukcja rozwodu pozasądowego ma stanowić wyjątek od reguły rozwiązania małżeństwa przez sąd, czytamy w ocenie skutków regulacji projektu nowelizacji. Spodziewanym skutkiem nowelizacji ma być, przede wszystkim, odciążenie sądów i skrócenie czasu rozwiązywania małżeństwa.

Dalej MS wyjaśnia, że wprowadzenie możliwości pozasądowego rozwiązania małżeństwa byłoby zgodne z oczekiwaniami społecznymi oraz rekomendowane przez organy eksperckie, w tym Komisję Kodyfikacyjną Prawa Rodzinnego (KKPR) działającą przy ministrze sprawiedliwości. Jeśli chodzi o stronę społeczną, to niektórzy, jak zespół deregulacyjny SprawdzaMy Rafała Brzoski, proponowali, by pozasądowe rozwiązywania małżeństw powierzyć zarówno kierownikom USC, jak i notariuszom.

Wówczas ministerstwo zdecydowało się na tych pierwszych. Resort przekonały argumenty KKPR, której zdaniem organ władzy publicznej nada czynności rozwiązania małżeństwa odpowiednią rangę i wymusi namysł małżonków.

Notariusze są za tym, żeby udzielać rozwodów

Zmiana w podejściu do rozwodów udzielanych przez notariuszy cieszy rejentów, którzy chętnie widzieliby poszerzenie katalogu swoich czynności. - To nie byłaby rewolucja, tylko ewolucja. Notariusze już dowiedli, że można, powierzając im czynności zastrzeżone uprzednio do wyłącznej właściwości sądów, w znaczącym stopniu odciążyć wymiar sprawiedliwości. Najlepszym przykładem jest notarialne postępowanie spadkowe, kończące się wydaniem aktu poświadczenia dziedziczenia – mówi notariusz, dr Piotr Marquardt, członek Krajowej Rady Notarialnej. I dodaje:

– Co roku jako notariusze sporządzamy od 160 do 180 tys. takich aktów. W konsekwencji tyle właśnie spraw nie trafia corocznie do sądów. Mamy odpowiednią wiedzę i praktykę w zakresie regulowania wielu spraw z zakresu prawa rodzinnego, co jest, w mojej ocenie, bardzo ważne przy regulacjach związanych z instytucją małżeństwa, a więc także rozwodów – argumentuje dr Piotr Marquardt.

Do tego, jak dodaje, notariusze z natury swojej profesji są też niezależni i bezstronni. Czuwają nad bezpieczeństwem wszystkich stron czynności notarialnych.

- Codziennie pomagamy w zawieraniu umów, w ramach których konieczne jest wyważenie nieraz bardzo rozbieżnych interesów stron. Nic zatem nie stoi na przeszkodzie, aby dać ludziom wybór między sądowym a pozasądowym trybem rozwiązania małżeństwa, a w konsekwencji – czy chcą, by rozwód dokonywany był przed sądem, czy notariuszem – uważa notariusz.

Dr Daniela Wybrańczyk podziela ocenę Piotra Marquardta. Jej zdaniem notariusz jest dobrze przygotowany do rozwiązywania małżeństw. - Trybunał Konstytucyjny kilkakrotnie analizował status prawny notariusza i przyjął, że urzędowy charakter dokonywanych przez niego czynności oraz brak możliwości całkowicie swobodnego kształtowania przez strony treści danej czynności przemawia za kwalifikacją stosunku łączącego notariusza ze stroną (stronami) jako zbliżonego w swoim charakterze do stosunków łączących strony postępowania z organami władzy sądowniczej – mówi dr Daniela Wybrańczyk.

Argumentem przemawiającym na korzyść notariuszy jest także, w jej ocenie, ich doświadczenie w sporządzaniu umów majątkowych. - Przy dokonywaniu czynności notarialnych notariusz jest obowiązany czuwać nad należytym zabezpieczeniem praw i słusznych interesów stron oraz innych osób, dla których czynność ta może mieć skutki prawne. Jednocześnie notariusz jest obowiązany udzielać stronom niezbędnych wyjaśnień dotyczących dokonywanej czynności notarialnej. Jest uprawniony, ale także zobowiązany do udzielania pouczeń. A te z kolei stanowiłyby jeden z mechanizmów mogących zabezpieczyć słabszą stronę przed pochopnym rozwiązaniem małżeństwa – dodaje dr Daniela Wybrańczyk.

Z wystąpienia ministra Waldemara Żurka na katowickiej konferencji wynika, że nie tylko zna on, ale też podziela argumenty przemawiające za notarialnymi rozwodami. - Gdy ten mój pomysł (rozwodów notarialnych – red.) się wykrystalizuje, wrócimy do dyskusji i porozmawiamy o konkretach – zapowiedział minister.