Big data center to miejsca przetwarzania danych. Jest ich blisko 80. Powstanie 10 kolejnych.
Rynek data center wart już ponad 1 mld zł / Dziennik Gazeta Prawna
Na pierwszy rzut oka nie wydają się szczególnie ciekawe: ogromne, podzielone na komory hale. Tyle że każda z tych hal jest dokładnie zabezpieczona, często wzmocnionymi betonowymi ścianami. Są odporne na pożary, powodzie i trąby powietrzne. W niektórych są przechowywane tak cenne dane, że ich lokalizacja jest trzymana w tajemnicy. Tak jak uruchomionego na początku tego roku centrum należącego do banku Nordea. Wiadomo tylko, że mieści się gdzieś w Gdańsku.
Nic dziwnego, bo takie centra to klucz do rozwoju gospodarki cyfrowej. Właśnie w nich na serwerach przechowywane i przetwarzane są miliony bajtów danych należących do wszelakich instytucji: od malutkich sklepów internetowych do globalnych korporacji medycznych. Coraz więcej takich centrów buduje się w Polsce.
Warszawa, Kraków, Poznań i Łódź – w tych czterech miastach zlokalizowanych jest 20 największych spośród wszystkich 79 polskich centrów – wynika z najnowszej analizy firmy PMR. – To dopiero początek rozwoju rynku. W najbliższych latach ma powstać 8–10 nowych centrów danych liczących po co najmniej 4 tys. mkw. – mówi DGP Paweł Olszynka, analityk z PMR.
Pierwsze znaczące centra przetwarzania danych powstały w Polsce ponad 10 lat temu. Bardziej dynamiczny rozwój rynku zaczął się w latach 2009–2011. Do dziś tych naprawdę dużych wybudowano dopiero trzy. Ale boom w inwestycjach już widać. W maju swoje centrum – trzecie w Polsce – otworzyło IBM. Ośrodek zlokalizowany jest w Błoniu w okolicach Warszawy i ma blisko 3500 mkw. powierzchni. Netia waśnie zakończyła rozbudowę swojego centrum zlokalizowanego w Warszawie przy ul. Poleczki, a pod koniec ubiegłego roku Polkomtel ogłosił przetarg na swoje data center w Grodzisku Mazowieckim. Pod koniec tego roku ma zostać zakończona budowa ogromnego – bo o powierzchni aż 6300 mkw. – centrum w Poznaniu należącego do spółki Beyond.pl
Ten boom potwierdzają też wyliczenia firmy Audytel, która pod koniec ub.r. oszacowała, że wszystkie te centra mają w Polsce powierzchnię 48 tys. mkw., w budowie są kolejne 42 tys. mkw., a w 2017 r. będzie ich aż 150 tys. – Część z tych inwestycji jest wciąż budowana na zapas. W rzeczywistości pod koniec ubiegłego roku wykorzystane były one w zaledwie dwóch trzecich swojej powierzchni. Reszta wciąż czeka na najemców pamięci serwerów. Część z centrów niewątpliwie budowano z myślą o dopiero przyszłych potrzebach, szczególnie że można było przynajmniej częściowo sfinansować je z dotacji unijnych – dodaje Paweł Olszynka.
Powstają nie tylko komercyjne obiekty. Większe są też inwestycje publiczne. Dwa data center w Warszawie – jedno pełni funkcję zapasową, na wypadek gdyby drugie uległo zniszczeniom – ma ZUS. Rok temu nowe centrum przetwarzania danych o 1744 mkw. przeznaczonych na serwery w Radomiu otworzyło Ministerstwo Finansów. Kilka tygodni temu obiekt uruchomiło Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Jak szacuje Audytel, wartość rynku data center jeszcze w 2011 r. wyniosła 900 mln zł, a w 2012 r. wzrosła o 22 proc. do 1,1 mld zł.
Dzisiaj centra danych mają 48 tys. mkw., w 2017 r. będą mieć 150 tys.