Nowe mapy, lepsza nawigacja
Usługa Google Maps ulegnie gruntownej przebudowie. Jeśli chodzi o wygląd, zmiany będą jedynie kosmetyczne. Poprawić ma się natomiast ich funkcjonalność. Jedną z nowości jest możliwość oceniania obiektów umieszczonych na mapach, takich jak restauracje, kina i muzea. Co więcej, już wkrótce Goole Maps poinformuje nas o aktualnych promocjach w wybranych sklepach i centrach handlowych. Pojawi się również funkcja Explore, która podpowie nam, jakie miejsca są warte odwiedzenia, a jakie możemy sobie darować. Użytkownicy przeglądarkowej wersji Google Maps będą mogli natomiast tworzyć własne mapy, na których oznaczą ulubione ścieżki rowerowe, punkty widokowe i inne ważne lokalizacje.
Google postawiło również na poprawę funkcjonalności wbudowanego systemu nawigacji. Już wkrótce Maps będą wyświetlać komunikaty o zdarzeniach losowych, takich jak korki, wypadki drogowe. W ten sposób Google może sporo zamieszać na rynku nawigacji satelitarnej - w przeciwieństwie do konkurencji, usługa giganta z Mountain View jest przecież darmowa.
Google+: reanimowanie trupa?
Gigant z Mountain View wciąż nie może pogodzić się z prestiżową porażką swojego serwisu społecznościowego. Czy zapowiedziane wczoraj zmiany sprawią, że Google+ nawiąże walkę z bezkonkurencyjnym dotąd Facebookiem? Raczej nie, ale spróbować warto.
Największa zmiana, która dotknęła Google+ to rozwiązanie zamieszania związanego z komunikatorami Google – Talk, Google+ Messenger i Google Voice. Wszystkie komunikatory już wkrótce zostaną połączone w jedną aplikację – Hangouts, która umożliwi nam czatowanie, rozmowy głosowe i video oraz przesyłanie multimediów. Można? Można!
Zmianie uległ również design Google+, który ma być teraz bardziej minimalistyczny, a zarazem „pełen życia”. Usługa zostanie rozbudowana o nowy edytor zdjęć, który umożliwi nam kompleksową obróbkę naszych ulubionych fotografii. Dodatkowo każdy użytkownik Google+ dostaje 15 GB miejsca „w chmurze” na swoje multimedia.
Google Play – gratka dla graczy i melomanów
Google Play doczeka się trzech nowych usług – Games Center, Google Play Music oraz Google Play For Eduacation. Games Center, to odpowiedź na popularny serwis Apple’a o tej samej nazwie. Użytkownicy androidowych gier będą mogli teraz skorzystać z licznych społecznościowych funkcji, takich jak – rankingi, odblokowywanie osiągnięć czy też pojedynki z największymi rywalami. Dodatkowym smaczkiem ma być możliwość zapisywania stanów gier „w chmurze”.
Google Play Music ma natomiast rzucić wyzwanie Spotify. Usługa umożliwi nielimitowany streaming muzyki z poziomu przeglądarki oraz aplikacji na urządzenia mobilne. Abonament za dostęp do serwisu wyniesie 9,99 dolarów miesięcznie, a wszystkim zainteresowanym Google gwarantuje 30-dniowy darmowy okres próbny. Niestety nie wiadomo, czy i kiedy usługa ta będzie dostępna w Polsce.
Ostatnia nowość w Google Play skierowana jest przede wszystkim do uczniów i nauczycieli. Google Play For Education ma zaoferować dostęp do aplikacji, które umożliwią wspólną pracę nad określonymi projektami. Usługa ma wystartować jesienią.
Sprzęt – nic nowego pod słońcem
Wiele osób ostrzyło sobie zęby na premierę nowego Nexusa 7. Tymczasem jedyną sprzętową nowością, którą zaprezentował wczoraj gigant z Mountain View był smartfon Nexus 4. Nie jest to jednak żaden przełom, bo zasadniczo Nexus 4 jest zwykłym Galaxy S4 pozbawionym samsungowej nakładki na system Android. Wydaje się, że jedynym powodem wprowadzenia na rynek tego smartfona jest chęć pokazania światu, że w sprzętowym świecie Google wciąż dzieje się sporo. A tak niestety nie jest…
Wisienki na torcie: graf wiedzy i Google Wallet
Największe wrażenie robią jednak dwie inne nowości, które zaprezentował wczoraj Google. Pierwszą z nich jest graf wiedzy (Knowledge Graph). To rodzaj inteligentnej wyszukiwarki, która umożliwi nam w pełni spersonalizowane poszukiwanie interesujących nas informacji. Graf wiedzy będzie dostępny zarówno z poziomu desktopowej przeglądarki Chrome, jak również androidowej aplikacji Google Now. Co najważniejsze – usługa ta lada dzień będzie dostępna również w języku polskim.
Niestety do Polski nie trafi raczej (a na pewno niezbyt szybko) inna nowość od giganta z Mountain View. Google Wallet umożliwi użytkownikom poczty Gmail dołączanie do swoich maili… pieniędzy. Jak to działa? Wystarczy powiązać konto Google z swoją kartą kredytową, a następnie skorzystać z ikonki dolara, która pojawi się wkrótce w interfejsie Gmaila. Google ma pobierać 2,9 proc. prowizji od każdej zrealizowanej w ten sposób transakcji.
Konferencja Google I/O 2013 to jedno z największych wydarzeń w świecie nowych technologii. W tym roku w San Fransisco pojawiło się ponad 6000 programistów z 90 krajów. Konferencja potrwa do piątku. Już wkrótce w serwisie gazetaprawna.pl więcej informacji i zdjęć związanych z przebiegiem I/O2013.