Rynek mieszkań luksusowych dynamicznie rośnie, a równocześnie rosną oczekiwania najbogatszych nabywców. Topowa lokalizacja i wysoki standard lokali może być już niewystarczający. Ceny wybranych nieruchomości dochodzą do 50 mln zł.

W 2024 roku, według danych firmy Cenatorium, rynek nieruchomości luksusowych i premium w Polsce wart był 3,5 mld zł, co oznacza, że w ciągu poprzedniego roku wzrósł o prawie 7 proc.

Do nieruchomości premium zaliczają się przede wszystkim apartamenty w prestiżowych wieżowcach z panoramicznymi widokami, luksusowe wille z prywatnymi ogrodami i basenami oraz apartamenty w centralnych dzielnicach miast, zapewniające dostęp do ekskluzywnych usług, takich jak prywatne SPA czy usługi concierge.

Lądowisko dla helikopterów, przystań dla katamaranu…

Klienci premium mają jednak coraz więcej specyficznych, indywidualnych oczekiwań dotyczących nieruchomości, na którą wydają fortunę. Sam wysoki standard, prestiż czy najwyższa jakość materiałów użyta w lokalu i budynku już nie wystarcza.

Ekspert w branży nieruchomości premium, Jacek Piotr Kacprzyk, mówi nam, że dziś topowe oferty muszą najbogatszym klientom zaoferować coś więcej. To może być dostęp do lądowiska dla helikopterów, do przystani katamaranu, strefy sportów wodnych, sali do jogi, profesjonalnego symulatora golfa, strefy wellness czy restauracji a'la carte z ogrodem zimowym.

Koszt takiego luksusu? Najlepsze adresy wyceniane są na ponad 70 tys. zł za metr kwadratowy.

Kto kupuje nieruchomości premium?

Nabywcami nieruchomości premium są oczywiście przede wszystkim osoby zamożne, które poszukują wysokiego standardu życia, komfortu oraz – dodatkowo - prestiżu.

- Często są to też inwestorzy, którzy traktują zakup nieruchomości premium jako lokatę kapitału, licząc na zyski zarówno z wynajmu, jak i wzrostu wartości nieruchomości z biegiem czasu – mówi Kacprzyk.

W 2023 r. liczba Polaków, którzy zarabiali powyżej 120 tys. zł brutto rocznie (czyli co najmniej 10 tys. zł brutto miesięcznie) zwiększyła się do 2,5 miliona. To grupa społeczeństwa, która na warunki polskie uważana jest za osoby zamożne. Z kolei, aby znaleźć się w gronie 10 proc. najlepiej zarabiających Polaków, należy zarabiać co najmniej 13.012 zł brutto miesięcznie.

Większość mieszkań luksusowych zlokalizowana jest w największych aglomeracjach i przeznaczona jest do codziennego życia. Coraz popularniejsze w segmencie nieruchomości premium stają się jednak kurorty: nadmorskie i w górach.

- W miejscowościach turystycznych Polacy kupują tzw. second home lub inwestują w pokoje hotelowe w resortach z rozpoznawalnym brandem hotelowym – tłumaczy ekspert.

Rynek działa dyskretnie, wiele transakcji nie jest ujawnianych

Mimo rosnącej popularności kurortów wciąż najbardziej spektakularne transakcje na rynku nieruchomości są udziałem największych polskich miast. Przykładem może być sprzedaż rezydencji na warszawskim Żoliborzu za 50 mln zł czy penthouse’u na Wyspie Spichrzów w Gdańsku za 24 mln zł.

Jak jednak zaznacza Kacprzyk, wiele transakcji nie wychodzi na światło dzienne, bo specyfiką rynku premium jest to, że działa na tzw. off-markecie, czyli poza publicznie dostępnymi ogłoszeniami i informacjami.

- Aby dowiedzieć się o wielu transakcjach i ich cenach, trzeba sprawdzać księgi wieczyste lub dane statystyczne, ponieważ naprawdę zamożni Polacy często inwestują w nieruchomości w sposób dyskretny - mówi.

- Rynek premium to rynek off-marketowy, gdzie sprzedaż odbywa się w kręgu wybranej grupy klientów, a wiele transakcji nie jest ujawnianych – zaznacza.