W piątek premier Beata Szydło i kierownictwo Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa przedstawili rządowy program Mieszkanie Plus. Jego trzy filary to: wsparcie budownictwa społecznego, mieszkania na wynajem z opcją dojścia do własności, budowane na gruntach skarbu państwa, oraz wsparcie oszczędzania na cele mieszkaniowe.
"To jest angażowanie państwa, ale państwo nie ma zastąpić całego rynku. Na pewno będziemy szukali mechanizmów rynkowych, które wesprą również budowanie” – zaznaczył Morawiecki. Według niego w Polsce brakuje co najmniej 1 mln mieszkań, tymczasem do użytku rocznie trafia około 100 tys. lokali. „W związku z tym program jest bardzo potrzebny” – podkreślił.
wskazał, że choć program leży głównie w kompetencjach resortu infrastruktury i budownictwa, Ministerstwo Rozwoju pomaga w jego realizacji, m.in. poprzez fundusz BGK Nieruchomości. Powołując się na słowa premier Beaty Szydło przypomniał, że program ma dotrzeć do ludzi, których nie stać na kredyt mieszkaniowy, ale potrzebują własnego lokalu, wynajmowanego – jak to ujął – „za bardzo przyzwoitą, niewielką cenę" i z możliwością wykupienia „w dalszej przyszłości”.
Tłumaczył, że możliwość wykupu będzie oddalona w czasie, aby nie dopuścić do spekulacji mieszkaniami współfinansowanymi przez państwo lub samorządy. Wicepremier zapytany, czy Polskę stać na ten program, odpowiedział twierdząco. „Będziemy starali się tak tworzyć montaż finansowy (…), żebyśmy mogli rzeczywiście zrobić ten program. W naszym Planie na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju program mieszkaniowy na pewno znajdzie bardzo poczesne miejsce” – zaznaczył.
Morawiecki dopytywany o koszty programu, odparł: "nie powiem dzisiaj tego". "Jesteśmy w trakcie głębokich analiz na ten temat” - dodał. Konkretne dane – jak zapowiedział - zostaną przedstawione w ciągu kilku najbliższych miesięcy. „Teraz ludzie w BGK, BGK Nieruchomości, u mnie w ministerstwie, a przede wszystkim w ministerstwie ministra Andrzeja Adamczyka pracują nad tym. Jest to nowe podejście, bo bardzo nam zależy na tym, żeby metr kwadratowy, a w związku z tym także potencjalny koszt wynajmu, był odpowiednio niski” – powiedział Morawiecki.