W natłoku spraw związanych z przeprowadzką na studia do innego miasta, wynajmując mieszkanie łatwo paść ofiarą oszustów lub podpisać niekorzystną dla nas umowę. Wraz z pośredniczką nieruchomości przygotowaliśmy listę rzeczy, na które powinniśmy zwrócić uwagę zanim zdecydujemy się na wynajem nieruchomości.
- Uważajmy na nieuczciwych ogłoszeniodawców
- Pośrednika zawsze zapytajmy o szczegóły dotyczące wynagrodzenia
- Pamiętajmy, że umowa najmu okazjonalnego chroni nie tylko właściciela
- Zawsze spiszmy precyzyjną umowę najmu
- Przy wynajmie nieruchomości w kilka osób spiszmy umowę na wszystkie te osoby
Uważajmy na nieuczciwych ogłoszeniodawców
W pierwszej kolejności Natalia Drysiak, pośredniczka nieruchomości ostrzega przed obecnymi na rynku oszustami. - Na portalach często pojawiają się ogłoszenia pięknych nieruchomości w przyzwoitych cenach, ale warunkiem poznania adresu lokalu jest poniesienie opłaty w wysokości 500-600 złotych, nazywanej też czasem opłatą rezerwacyjną - opowiada. - Uczciwi pośrednicy nie pracują w taki sposób, więc uczulam na tego typu sytuacje. Jeżeli widzimy ogłoszenie z koniecznością ponoszenia dodatkowych opłat za podanie adresu, w głowie powinna nam się od razu zapalić czerwona lampka ostrzegawcza.
Pośrednika zawsze zapytajmy o szczegóły dotyczące wynagrodzenia
Odpowiadając na ogłoszenia lokali pochodzące od pośredników dopytajmy, czy i kiedy pośrednik pobiera wynagrodzenie, by nie być później niemiło zaskoczonym. - Pośrednicy mają różne praktyki w tym zakresie. Ja na przykład pobieram zapłatę od tej strony, dla której pracuję. Czyli jeżeli pracuję dla właściciela nieruchomości, to pobieram wynagrodzenie wyłącznie od niego. Ale bywa różnie, dlatego jeżeli ogłoszenie pochodzi od agencji nieruchomości, to warto wpierw zapytać o koszty. Pamiętajmy przy tym, że agencje nie mogą pobierać od nas wynagrodzenia na dzień dobry ani za samo oglądanie mieszkania. Płacimy wyłącznie, gdy dojdzie do podpisania umowy najmu, czyli jeżeli agencja faktycznie pośredniczy przy wynajmie nieruchomości - wyjaśnia Natalia Drysiak.
Pamiętajmy, że umowa najmu okazjonalnego chroni nie tylko właściciela
Mówi się, że umowa najmu okazjonalnego jest bezpieczniejsza dla właściciela, bo zawarte jest w niej m.in. oświadczenie o poddaniu się przez nieuczciwego najemcę egzekucji. Pośredniczka nieruchomości podkreśla jednak, że otwartość co do podpisania takiego rodzaju umowy działa także na korzyść najemcy, bo jesteśmy postrzegani jako bardziej rzetelni.
Przy podpisywaniu umowy jako student warto dać wynajmującemu także numer telefonu do naszych rodziców. - Zdaję sobie sprawę, że studenci to osoby dorosłe. Ale podanie numeru telefonu do rodzica, szczególnie dla osób starszych, które wynajmują mieszkania, powoduje, że jesteśmy traktowani bardziej wiarygodnie i jest to swoiste "zabezpieczenie" dla właścicieli - tłumaczy rozmówczyni Dziennika Gazety Prawnej.
Zawsze spiszmy precyzyjną umowę najmu
Jak mówi Natalia Drysiak, wszystkie ustalenia między stronami powinny być dokładnie spisane. - Pamiętajmy, że umowę piszemy na trudne czasy i najem nie trwa kilka dni. Może się okazać, że to co dzisiaj ustalamy słownie, każda strona zrozumiała zupełnie inaczej i po upływie jakiegoś czasu zupełnie o tym nie pamięta. Ludzie często machają ręką i mówią, że ustalimy coś później. Absolutnie nie powinno dochodzić do takich sytuacji. Precyzyjnie i skrupulatnie spiszmy każde postanowienie dotyczące najmu. Pamiętajmy, że jesteśmy dla siebie mili wtedy, kiedy chcemy zawrzeć jakąś transakcję. W praktyce później bywa różnie.
Pośredniczka przypomina także, że dla najemcy umowa na czas określony zawsze jest lepszym wyjściem, niż umowa na czas nieokreślony. - Jeżeli mamy do czynienia z umową na czas określony, mieszkamy w nieruchomości zgodnie z ustaleniami i warunkami najmu oraz płacimy na czas, to nikt nie może nas wyrzucić z mieszkania, a umowy wypowiedzieć.
Przy wynajmie nieruchomości w kilka osób spiszmy umowę na wszystkie te osoby
Często studenci wynajmują mieszkania w kilka osób, odpowiednio dzieląc się kosztami najmu. W takiej sytuacji najlepiej spisać umowę dotyczącą wszystkich tych osób, a nie tylko jednej z nich. - Zdarza się, że później studenci zmieniają uczelnię czy rezygnują. Jeżeli umowę podpisze tylko jedna osoba, to w takiej sytuacji ma ona problem, ponieważ jest odpowiedzialna za płatność za całość. Jeżeli stroną umowy byliby wszyscy mieszkający w lokalu, to obowiązek płacenia rozdzielony jest na wszystkie te osoby i każdy dokonuje proporcjonalnej zapłaty.
Załącznikiem do umowy zawsze powinien być protokół zdawczo-odbiorczy
Protokół zdawczo-odbiorczy musi być sporządzony rzetelnie i szczegółowo. Powinny się w nim znaleźć wszystkie elementy wyposażenia wraz z opisem ich stanu i ewentualnych wad na dzień wprowadzenia się do lokalu. Częścią protokołu jest także spisanie stanu liczników. - Dokument warto poszerzyć o dokumentację fotograficzną. To zawsze stanowi dodatkowe zabezpieczenie dla najemcy, by potem nie ponosił on odpowiedzialności za zniszczenia, których nie wyrządził W innym wypadku można stracić kaucję, z której wynajmujący pokryje straty - wyjaśnia Natalia Drysiak.
Zastanówmy się nad wykupem OC najemcy
Jak mówi Natalia Drysiak, to kwota rzędu kilkuset złotych. Ubezpieczenie najemcy chroni nas przed ponoszeniem kosztów napraw z własnej kieszeni. - W przypadku młodych osób ubezpieczalnie dają także możliwość ubezpieczenia rzeczy trwałych w lokalu. Polega to na tym, że w sytuacji popsucia któregoś ze sprzętów, przyjeżdża do nas serwisant, a koszty naprawy pokrywane są z polisy - podsumowuje pośredniczka.