Nowe unijne zasady zamówień publicznych przyjęte przez Parlament Europejski mają poprawić jakość usług i dostępność przetargów dla małych firm. Unijne prawo przyjęte w połowie stycznia ma wprowadzić nie tylko zasady rozstrzygania, ale także ogłaszania przetargów we wszystkich państwach Unii. Po pierwsze ma się pojawić kryterium „najwyższej korzyści ekonomicznej” czyli władze publiczne będą mogły przykładać większą wagę do jakości zamawianej usługi, jej wpływu na środowisko oraz korzyści społecznych ofert. Wciąż oczywiście ma być zachowane kryterium ceny, ale zmniejszony ma być jej wpływ na ostateczne rozstrzygnięcie.
W celu ograniczania dumpingu oraz zapewnienia, że prawa pracowników są przestrzegane, nowe przepisy wprowadzą surowsze zasady dotyczące „rażąco niskich” ofert i zatrudniania podwykonawców. Oferty niezgodne z prawem EU będzie można wykluczać z przetargów.
Uproszczone mają zostać zasady składania wniosków. Tylko wygrywający oferent będzie zobowiązany do przedstawienia oryginalnej dokumentacji. Do selekcji wystarczy poświadczenie przez oferentów spełniania warunków. Według analiz KE ma to o 80 proc. zmniejszyć administracyjne obciążenie firm. Nowe przepisy pozwalają też na rozbicie kontraktów na mniejsze części, co ułatwi mniejszym firmom ubieganie się o nie
Reformę zasad zamówień publicznych muszą jeszcze zatwierdzić kraje UE, które będą miały po jej ogłoszeniu dwa lata na wdrożenie przepisów. Dziś zamówienia publiczne stanowią średnio około 18 proc. PKB państw Unii. W Polsce w 2012 r. publiczne przetargi miały łącznie wartość 132 mld zł, a rok wcześniej było to 144 mld, czyli trochę ponad 8 proc. PKB.