Jacek Kurski uspokaja reklamę – nie będzie ograniczania spotów. Nowy prezes zaprosił do TVP przedstawicieli największych agencji i domów mediowych. Na wtorkowym spotkaniu powiedział im wprost, że obejmując stanowisko szefa telewizji, przestał być politykiem, a zaczął być biznesmenem.
– Dla naszych klientów i branży marketingowej doniesienia o możliwych zmianach w funkcjonowaniu mediów publicznych są niepokojące. Uważam, że w interesie wszystkich uczestników tego rynku, ale również widzów jest zachowanie mocnej pozycji TVP i PR. Ewentualna zmiana finansowania byłaby poważnym problemem nie tylko dla spółki TVP. Prezes Kurski zapewnił, że TVP potrzebuje pieniędzy z reklam i nie zamierza z nich rezygnować – mówi Piotr Piętka, prezes Starcom MediaVest Group.
Kurski przekonywał, że nowy zarząd nie zamierza prowadzić żadnych działań mających na celu ograniczenie czasu reklamowego w stacjach telewizji publicznej. To właśnie zapowiedzi stworzenia mediów narodowych w miejsce mediowych spółek oraz zreformowania modelu finansowania zaniepokoiły branżę.
Część klientów, zwłaszcza tych, którzy z TVP wiązali się umowami długoterminowymi, zaczęła żądać gwarancji, że ich reklamy zostaną wyemitowane. Politycy PiS publicznie mówili bowiem o konieczności ograniczenia emisji reklam i nadania jej misyjnego charakteru. Jacek Kurski przekonywał jednak, że model 12 minut w godzinie przeznaczonych na reklamę jest w pełni popierany nie tylko przez nowy zarząd, ale że podobne stanowisko prezentują też członkowie rządu PiS odpowiedzialni za zmiany w mediach publicznych. Jego zapowiedzi branża przyjęła z ulgą.
– Na ograniczeniu reklam w TVP na pewno zyskałyby stacje komercyjne, które dostałyby mocny argument do podniesienia cen. Dla nas i klientów to niekorzystna sytuacja, bo koszt dotarcia do widza byłby znacznie wyższy. Poza tym duża część budżetów reklamowych zamiast trafić na rynek mediów, zostałaby przekierowana na inne działania marketingowe, na przykład w punktach sprzedaży – zauważa Piętka.
Kurski zapewniał, że utrzymana zostanie bez zmian ogłoszona na rok 2016 polityka handlowa. Oraz że nie będzie zmian w biurze reklamy, także personalnych. W spotkaniu brał udział m.in. dotychczasowy szef biura Marcin Gudowicz. – Prezes zapowiedział również, że obok misji ważna będzie dla niego oglądalność stacji, zamierza walczyć o utrzymanie wyników TVP co najmniej na poziomie udziałów rynkowych z roku 2015 – mówi Piętka.
Strategicznym kierunkiem zmian w TVP ma być zwiększenie zaangażowania oraz inwestycji w internet. Kurski zapowiedział, że telewizja zamierza realnie konkurować z platformami wideo online konkurencji, jak Ipla Polsatu i TVN Player, oraz stawiać czoła Netflixowi, który od niedawna jest dostępny nad Wisłą. Dlatego planowane jest wycofanie treści należących do TVP z innych platform komercyjnych, w tym z YouTube’em, i udostępnienie ich tylko na swoich nośnikach.
– Usłyszeliśmy też, że konie pociągowe ramówek zostaną utrzymane i gwałtownych zmian nie będzie – mówi Jakub Bierzyński, szef domu mediowego OMD. Kontrakty na najpopularniejsze seriale są podpisane z wyprzedzeniem. Poważne zmiany w ramówce są planowane dopiero na przyszły rok.