Wiceminister zapewnił, że projekt określający kształt instytucjonalny nowych mediów jest już gotowy, jednak nie zapadła jeszcze decyzja, czy będzie procedowany osobno, czy też zostaną do niego włączone kwestie finansowe. Podkreślił, że opracowanie nowego modelu finansowania mediów będzie zmianą najbardziej czasochłonną.
"Jak wiemy, obecny system abonamentowy upadł, a media publiczne żyją z egzekwowania zaległości abonamentowych, które też się kończą. Jeśli w tym roku nie zmienimy sposobu finansowania mediów, w przyszłym roku czeka je nieunikniony krach finansowy. Eksperci różnią się w ocenach, który model finansowania jest najlepszy dla mediów. Ponadto, nowy system finansowania będzie także trzeba notyfikować w Brukseli, dlatego trudno podać dokładny termin powstania ostatecznego projektu" - dodał.
Czabański zaznaczył, że pierwszym, choć małym, krokiem zmierzającym do naprawy mediów publicznych, była wniesiona do Sejmu w poniedziałek nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji. Zakłada ona m.in. wygaśnięcie mandatów dotychczasowych członków zarządów i rad nadzorczych Telewizji Polskiej oraz Polskiego Radia z chwilą jej wejścia w życie, zmniejszenie liczebności rad nadzorczych spółek medialnych, a także powoływanie ich nowych organów przez ministra skarbu państwa "do czasu wprowadzenia nowej organizacji mediów narodowych".
Jak podkreślili autorzy projektu w jego uzasadnieniu, nowe przepisy zmierzają też w kierunku ograniczenia roli Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji "jako organu regulacji rynku mediów elektronicznych w kreowaniu składów zarządów i rad nadzorczych działających na tym rynku spółek Skarbu Państwa", i przekazanie tych kompetencji ministrowi skarbu.
Jak wcześniej wyjaśniał PAP Czabański, reforma mediów publicznych ma finalnie doprowadzić do przekształcenia obecnych spółek mediów publicznych w instytucje kierowane jednoosobowo przez dyrektorów. Mają oni być wybierani przez Radę Mediów Narodowych powoływaną -podobnie jak KRRiT - przez Sejm, Senat i Prezydenta. Zastąpi ona również KRRiT w kontrolowaniu ich. Będzie też powoływać Rady Programowe mediów publicznych, których pozycja ma ulec znacznemu wzmocnieniu.
Powstałe w wyniku przekształceń media narodowe, zdaniem Czabańskiego, "mają skupić się w większym niż dotychczas stopniu na działalności kulturalnej". Jego zdaniem obecna formuła spółek prawa handlowego nie sprawdziła się w przypadku mediów publicznych i doprowadziła do ich finansowego osłabienia. Reforma zakłada też zmianę sposobu finansowania mediów narodowych. Obecny abonament RTV miałaby zastąpić opłata audiowizualna ponoszona przez wszystkich podatników. Ma ona wynosić ok. 10 zł miesięcznie, a ze wstępnych szacunków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego wynika, że wpływy z nowej opłaty mogą wynieść nawet 1,5 mld zł.