Piłkarskie Mistrzostwa Świata w Brazylii będą bodaj najbardziej multimedialną imprezą sportową w historii. Zatroszczy się o to również Telewizja Polska, która posiada wyłączne prawo do transmisji tegorocznego Mundialu. Na otwartych kanałach TVP oraz na kanale TVP Sport polscy widzowie obejrzą wszystkie 64 spotkania rozgrywane na brazylijskich boiskach. Transmisje wszystkich spotkań będą również dostępne dla użytkowników serwisu sport.tvp.pl
O ile te dwie pierwsze formy transmisji Mundialu były dostępne dla widzów TVP już przy okazji poprzednich wielkich piłkarskich imprez, o tyle w tym roku Telewizja Polska zapowiedziała również istną mobilną rewolucję. Po raz pierwszy bowiem, spotkania Piłkarskich Mistrzostw Świata miały być dostępne dla użytkowników urządzeń mobilnych z zainstalowaną aplikacją TVP Stream.
I dostępne będą… ale nie dla wszystkich. W poniedziałek sieć T-Mobile poinformowała bowiem, że posiada wyłączne prawa do transmisji piłkarskich Mistrzostw Świata w wersji mobilnej. Oznacza to, że na swoich tabletach i smartfonach rozgrywane w Brazylii mecze obejrzą jedynie posiadacze kart SIM T-Mobile.
Doniesienia te potwierdza również Centrum Informacji TVP. „W ramach współpracy technologicznej z T-Mobile Polska transmisje mobile meczów w jakości HD będą dostępne w specjalnej zakładce TVP Stream „Strefa T-Mobile” – abonenci T-Mobile będą mogli oglądać na żywo 64 transmisje oraz dodatkowe materiały z mundialu bez naliczania opłat za transfer danych. Przekaz live będzie realizowany dzięki współpracy z T-Mobile i abonenci tego operatora będą mieli wyłączny dostęp do transmisji meczów na urządzeniach mobilnych” – czytamy w przesłanym do nas oświadczeniu.
Co z pozostałymi widzami? „Abonenci wszystkich operatorów w Polsce będą mieli z kolei nieograniczony dostęp do pozostałej oferty usługi i będą oglądać w TVP Stream skróty meczów, wszystkie bramki z mundialu oraz materiały ekipy TVP Sport w Brazylii” – podkreśla Centrum Informacji TVP.
Wszystko wskazuje na to, że tym razem z mobilnej rewolucji przez TVP skorzystają jedynie wybrani, a pozostali widzowie będą musieli zadowolić się bardziej tradycyjnymi formami transmisji największego sportowego święta na świecie. Szkoda.