Przeprosiny Zarządu nC+ oraz zmiany w ofercie platformy, spowodowały spadek krytycznych komentarzy w internecie o 20%. Tak wynika z danych firmy Replise Poland opracowanych przez „Gazetę Wyborczą”. Światełko w tunelu, czy cisza przed burzą?

Zgodnie z analizą Replise Poland najwięcej krytycznych komentarzy na temat działań nC+ pojawiło się w pierwszym tygodniu po zaprezentowaniu oferty. Później – ze względu na Święta Wielkanocne – gorączka wokół nC+ spadła, ale tylko na kilka dni. Po świętach sprawą zainteresował się m.in. UOKiK – wtedy w sieci znów zawrzało.

Przełom nastąpił w ubiegły piątek, kiedy to Zarząd platformy przeprosił niezadowolonych klientów zaprezentował zmiany w ofercie. Najważniejszą z nich była rezygnacja z przymusowej migracji abonentów Cyfry+ i n-ki do pakietów nC+.

Co ciekawe – jak podaje „Gazeta Wyborcza” – dyskusja na temat działań nC+ toczy się przede wszystkim w mediach społecznościowych. Serwisy informacyjne wygenerowały zaledwie 15% informacji na temat platformy. Najwięcej o nC+ mówi się na Facebooku i Twitterze (80% wzmianek).

W piątek 12 kwietnia, Zarząd nC+ zapowiedział gruntowne zmiany w ofercie platformy, które podyktowane zostały protestami ze strony abonentów Cyfry+ i n-ki (prawie 100 tys. osób na profilu Anty nC+ w sieci Facebook) oraz interwencją UOKiK-u. Urząd otwarcie skrytykował wprowadzenie obligatoryjnego systemu migracji abonentów do oferty nC+.
nC+ powstała w wyniku połączenia Cyfry+ oraz platformy ‘n’. 51% udziałów w nowopowstałej spółce posiada grupa Canal +, właścicielem 32% jest TVN, a 17% zachowała spółka UPC Polska. W 2012 roku telewizja ‘n’ miała ponad 1 milion abonentów, podczas gdy z usług Cyfry+ korzystało około 1,5 miliona klientów.