Jeśli wydawcy „Gazety Wyborczej” uda się przejąć pełną kontrolę nad Radiem Zet, wicelider segmentu zbliży się do RMF FM.
Radio Tok FM oraz sieci Złote Przeboje, Radio Pogoda i Rock Radio dają Agorze w sumie nieco ponad 6 proc. udziału w czasie, jaki Polacy poświęcają na słuchanie radia. Nadawca jako najmniejsza z grup radiowych plasuje się pod tym względem na piątym miejscu w kraju. Dwukrotnie większą słuchalność ma Radio Zet, a łącznie z Antyradiem oraz sieciami Meloradio i Chillizet rozgłośnie Eurozetu ustępują tylko liderowi rynku, czyli Grupie RMF.
Taki układ sił funkcjonował od lat. Teraz jednak szykują się zmiany: Agora chce przejąć kontrolę nad Eurozetem. Na razie dysponuje 40 proc. udziałów.
Według najnowszego badania Radio Track za okres czerwiec-sierpień br. RMF FM, RMF Classic i RMF Maxxx mają łącznie ponad 34 proc. udziału w czasie słuchania, przy czym znaczną większość tego wyniku wypracowuje antena ogólnopolska. Słuchalność stacji Eurozetu jest o ponad połowę mniejsza. Ale połączone siły wicelidera rynku i Agory dają już prawie 22 proc. słuchalności.
– Widzimy olbrzymie potencjalne synergie, które są dla nas szansą na fundamentalną zmianę pozycji Agory na rynku radiowym – mówi o planowanym przejęciu Nina Graboś, dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej Agory. – Dzisiaj na polskim rynku reklamy radiowej funkcjonuje jeden duży gracz, który zdystansował pozostałych nadawców. Nabycie wszystkich udziałów Eurozetu przez Agorę daje szanse na stworzenie alternatywnej konkurencyjnej oferty – dodaje.
Kupione w lutym udziały Eurozetu kosztowały Agorę 130,7 mln zł
Kupione w lutym udziały Eurozetu kosztowały Agorę 130,7 mln zł. Sfinansowała transakcję ze środków własnych i 75 mln zł z limitu kredytowego w rachunku bieżącym. Większościowy pakiet od Czech Media Invest przejęła wtedy czeska spółka SFS Ventures. Jej mniejszościowym udziałowcem jest amerykański Media Development Investment Fund (MDIF), zarazem mniejszościowy akcjonariusz Agory.
Jedna z największych w ostatnich latach transakcji na polskim rynku mediów dojdzie do skutku pod warunkiem pozytywnego rozpatrzenia sprawy przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. – Jesteśmy przekonani, że UOKiK wyrazi zgodę, ponieważ nie ma przesłanek, że transakcja doprowadzi do ograniczenia konkurencji na polskim rynku radiowym, w szczególności przez powstanie pozycji dominującej – stwierdza Nina Graboś.
Ale sprawa ma też wątek polityczny. Na początku roku ówczesna rzeczniczka PiS Beata Mazurek obwieściła na Twitterze, że partia – z prezesem Jarosławem Kaczyńskim na czele – uważa, iż państwo powinno „zrobić wszystko, by spekulanci giełdowi nie zwiększali wpływu” na rynek mediów. A posłanka Anna Sobecka powiedziała wPolityce.pl, że to działanie destrukcyjne „dla polskich interesów i dla wolności słowa”. Wśród inwestorów MDIF jest George Soros, finansista i filantrop wspierający liberalne fundacje i stowarzyszenia.
UOKiK do dziś sprawdza, czy wydawca „GW” nie powinien był mu zgłosić kupna mniejszościowego pakietu Zetki. Sprawą zainteresowała się też Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. W swoim sprawozdaniu przejęcie Eurozetu przez Agorę z czeskim wspólnikiem zaliczyła do „niepożądanych” zmian „ograniczających różnorodność oferty programowej”.