Ugruntowanym na rynku Bolesławieckim Zakładom Materiałów Ogniotrwałych minęła 75. rocznica istnienia. Początki firmy sięgają 1945 r., kiedy na tzw. Ziemiach Odzyskanych na Dolnym Śląsku, z kilku poniemieckich zakładów ceramicznych i górniczych powstało nowe, polskie przedsiębiorstwo, specjalizujące się w produkcji mas ogniotrwałych dla przemysłu odlewniczego, w oparciu o własne złoża surowców (kwarcyty, gliny). Na przestrzeni dekad w BZMO uruchamiano kolejne wydziały, poszerzając zakres działalności m.in. o produkcję materiałów szamotowych, cegieł klinkierowych, betonów ogniotrwałych i żaroodpornych (jako pierwsza firma w Polsce). W 2002 r. rozpoczął się, zakończony sukcesem, proces prywatyzacji, restrukturyzacji i modernizacji przedsiębiorstwa. W 2006 r. uruchomiono zakład przeróbczy iłów ceramicznych jasnowypalających się.

BZMO intensyfikuje swoje działania właśnie w zakresie oferty dla branży ceramicznej, zwłaszcza producentów płytek. Opracowano technologię wzbogacania surowca bez dodatku środków chemicznych, dzięki czemu otrzymywany jest materiał o naturalnym składzie i właściwościach. Białowypalająca się glina ceramiczna jest wysoko ceniona na rynku, a stosuje się ją do produkcji ceramiki sanitarnej, płytek czy wyrobów z kamionki.

Obecna całkowita wydajność produkcyjna BZMO wynosi ok. 150 ton różnego typu prefabrykatów miesięcznie. – Jak na niedużą firmę, jesteśmy polskim liderem produkcji glinokrzemianowych materiałów ogniotrwałych. Za strukturą naszego przedsiębiorstwakryje się sporo atutów i stawia nas to poza konkurencją na rynku – zaznacza Karolina Świdkiewicz, Prezes Zarządu Bolesławieckich Zakładów Materiałów Ogniotrwałych Sp. z o.o., i dodaje: – Wygrywamy szybkością podejmowanych decyzji, wyjątkową elastycznością i możliwością realizacji nawet niewielkich partii prefabrykatów o wysokich parametrach jakościowych, zamówień dedykowanych, których duże przedsiębiorstwa się nie podejmują.

Dzisiejsza oferta BZMO obejmuje ok. 200 gatunków betonów, zapraw oraz prefabrykatów w dowolnym kształcie, które są odporne na różnego rodzaju procesy mechaniczne, termiczne i chemiczne, jakie zachodzą w urządzeniach cieplnych. Głównymi odbiorcami pozostają więc przedsiębiorstwa sektora elektrociepłowniczego i energetycznego, branży ceramicznej, cementowej i koksowniczej, a także odlewnie żeliwa, huty stali, żelaza i metali nieżelaznych.

Gwarancją wysokiej jakości wyrobów jest zastosowanie wyłącznie oryginalnych surowców, w produkcji nie używa się zamienników, odpadów czy materiałów poeksploatacyjnych. Kontrolę parametrów jakościowych zapewnia własne laboratorium przedsiębiorstwa.

Duże znaczenie w zakresie jakości produktów ma wykwalifikowana kadra.Mamy zespół, który tworzą wieloletni, doświadczeni pracownicy, a także ludzie młodzi, z niebanalnymi pomysłami i entuzjazmem. W firmie panuje swobodna, rodzinna atmosfera, wszyscy się znają, wspierają, dzięki czemu panuje dobry klimat do efektywnej pracy – podkreśla prezes Karolina Świdkiewicz.

BZMO nieustannie szuka możliwości rozwoju poprzez zagospodarowanie kolejnych segmentów rynku, np. ekologicznego budownictwa. Glina CWW Zakładów z Bolesławca, to zyskujący na popularności, naturalny budulec o fantastycznych parametrach, który wytwarza we wnętrzu budynku zdrowy klimat, reguluje wilgotność, redukuje przykre zapachy i absorbuje szkodliwe substancje, przeciwdziała zagrzybieniu, doskonale magazynuje ciepło, ma właściwości konserwujące drewno. – Umacniamy się także w sektorze producentów ekologicznych spalarni odpadów. Rośnie zapotrzebowanie na materiały pracujące w agresywnym środowisku, zapewniające efektywny proces spalania. Unikalny beton przeznaczony do budowy pieców, to nasza najnowsza oferta w tym zakresie. Pracuje w kotłach na biomasę, spalarniach odpadów poubojowych, medycznych i niebezpiecznych o różnorodnym składzie. Materiał jest uniwersalny i odporny na wiele czynników. Ofertą tą zainteresowani są także producenci urządzeń dla branży funeralnej, wykorzystywanych w technologii spopielania zwłok – wymienia prezes Karolina Świdkiewicz.

BZMO umacnia się także w sektorze hut miedzi, oferując innowacyjny beton odporny na ten metal w stanie ciekłym (1100-1200 st. C).

– W dalszej perspektywie planujemy rozpoczęcie produkcji materiałów magnezytowych. Będzie się to wiązało z inwestycjami w nową, skomplikowaną linię technologiczną, ale zapotrzebowanie na ten materiał jest duże i stale rośnie – mówi K. Świdkiewicz.

ikona lupy />
Materiały prasowe

Jacek Majewski