W obliczu zmian – kierunki i wyzwania budownictwa przemysłowego

Jaką rolę odgrywa spółka MZRP S.A. w strukturze Mostostalu Zabrze S.A. oraz jakie czynniki decydują o jej pozycji w grupie?

Nasza firma stanowi jeden z jej filarów. Zatrudniamy około 600 pracowników i odpowiadamy za niemal połowę sprzedaży całej struktury, co czyni nas w niej jednym z dwóch największych podmiotów. Spółka Mostostal Zabrze Realizacje Przemysłowe powstała w wyniku restrukturyzacji w 2015 roku, ale jako przedsiębiorstwo istniejemy od 80 lat, na przestrzeni których zdobyliśmy olbrzymie doświadczenie oraz wypracowaliśmy renomę i uznanie rynku. W roku 2018 nastąpiło przeniesienie działalności operacyjnej MZ S.A. do MZRP S.A. Od tego czasu to przełomowy okres i duże zmiany w działalności operacyjnej firmy.

Nasza specjalizacja to obszar z ang. Mechanical&Piping, czyli prace mechaniczne, obejmujące montaż urządzeń, prefabrykację, a także budowę konstrukcji stalowych i rurociągów, co pozwala nam realizować kompleksowo najbardziej wymagające projekty. Kluczowym elementem sukcesu, jaki osiągnęliśmy, jest odpowiednio zorganizowana infrastruktura operacyjna. Dysponujemy dwoma wytwórniami konstrukcji stalowych i rurociągów, zlokalizowanymi w Kędzierzynie-Koźlu i Częstochowie, magazynem w Zabrzu oraz centralą w Gliwicach. Takie rozwiązania umożliwiają nam efektywne zarządzanie logistyką i realizację inwestycji przy zachowaniu najwyższych standardów jakości i bezpieczeństwa.

Warto również podkreślić, że jako spółka z Grupy Mostostal Zabrze mamy większe możliwości realizacji projektów wielobranżowych z udziałem innych spółek z grupy.

MZRP rozwija swoje kompetencje w wielu kluczowych dla gospodarki branżach. Która z nich jest istotą Państwa działalności?

Nasze przedsiębiorstwo posiada własną strategię, która jest aktualizowana co 2-3 lata z udziałem kluczowej kadry i zatwierdzana przez Radę Nadzorczą. Zakłada ona dywersyfikację naszej aktywności w różnych branżach gospodarczych. Są to przede wszystkim: przemysł chemiczny i petrochemiczny, budownictwo przemysłowe, w tym hutnictwo, przemysł energetyczny oraz usługi serwisowe związane z utrzymaniem ruchu i remontami. Naszymi głównymi rynkami są Polska i kraje Europy Zachodniej, głównie Niemcy, kraje Beneluxu i Szwecja. Mamy doświadczenia też na rynku fińskim i norweskim. W ubiegłym roku otworzyliśmy oddział w Anglii, gdzie obecnie bierzemy udział w budowie spalarni odpadów.

Taka dywersyfikacja daje nam bezpieczeństwo ciągłości operacyjnej w sytuacji, jeżeli w którejś z branż nastąpią problemy. I odwrotnie – w danym momencie skupiamy się aktywniej tam, gdzie aktualnie jest dla nas najlepsza koniunktura.

Sprawne funkcjonowanie na wielu rynkach zreorganizowanej i złożonej struktury, jaką jest Państwa spółka, wymagało wdrożenia szeregu procedur zapewniających efektywność i bezpieczeństwo realizacji inwestycji. Jakie korzyści przyniosła ta restrukturyzacja?

Wraz z przeniesieniem działalności operacyjnej i w celu zapewnienia sprawnego funkcjonowania powstały odpowiednie standardy zarządzania ujednolicające naszą pracę. Definiują one zakresy odpowiedzialności, począwszy od etapu oferty, poprzez podjęcie się realizacji, raportowanie, kontrolę na poziomie budżetów, harmonogramów, jakości, aż po zasady współpracy z klientami. Dużą zmianą było wprowadzenie jednolitej struktury kosztowej WBS (tzw. z ang. work breakdown structure). Jej implementacja wraz z wdrożeniem spójnych procedur operacyjnych, miała fundamentalne znaczenie dla poprawy efektywności naszej pracy. Dzięki temu, każdy projekt – począwszy od etapu przygotowania oferty, poprzez realizację, aż do finalnego rozliczenia – jest analizowany według tych samych kryteriów. Pozwala to nie tylko na przejrzystość operacyjną, ale również na precyzyjne monitorowanie kosztów i harmonogramów. Choć wdrożenie tych rozwiązań nie obyło się bez trudności adaptacyjnych, zwłaszcza w okresie covidowym i w szczycie lockdownu, na który to przypadło. Każda zmiana wymagała akceptacji zespołów, zrozumienia. Dla niektórych naszych pracowników był to trudny czas, ale na szczęście ten etap mamy już za sobą i dzisiaj firma działa w sposób ustabilizowany. Długofalowo przyczyniło się to do znacznego wzrostu efektywności i umożliwiło nam podejmowanie większej liczby inwestycji o zróżnicowanej skali.

Jakie przyniosło to efekty? Wyłącznie pozytywne. Realizujemy projekty zgodnie z oczekiwaniem klientów i otrzymujemy wiele pochlebnych referencji i nagród. Generujemy dobre wyniki finansowe, co z kolei jest zgodne z oczekiwaniami akcjonariuszy.

A jakie wartości przyświecają Państwa strategii rozwoju, szczególnie w kontekście współpracy z kluczowymi klientami?

Opiera się ona na długoterminowym budowaniu relacji biznesowych, opartych na zasadzie win-win. W praktyce oznacza to, że stawiamy na transparentność, wzajemne zaufanie i odpowiedzialność, zarówno wobec naszych klientów, jak i partnerów biznesowych. Wartością fundamentalną jest bezpieczeństwo – nie tylko w kontekście ochrony zdrowia i życia naszych pracowników, ale również w zapewnieniu stabilności operacyjnej firmy. Każdy projekt, niezależnie od jego wielkości, musi być realizowany zgodnie z ustalonym harmonogramem i przy zachowaniu najwyższych standardów.

Dodatkowo, jesteśmy czujni wobec zmieniających się trendów rynkowych. Obecnie szczególnie intensywnie angażujemy się w projekty dekarbonizacyjne, które stanowią nie tylko odpowiedź na wyzwania ekologiczne, ale również są szansą na rozwój w dynamicznie zmieniającym się otoczeniu gospodarczym.

Wróćmy jeszcze do zagadnienia jakości realizowanych projektów. Jak definiuje Pan to pojęcie w kontekście usług oferowanych przez firmę? Która z inwestycji była najbardziej przełomowa w tym zakresie?

Jakość dla nas zaczyna się już na etapie przygotowania oferty. Każdy projekt jest szczegółowo analizowany pod kątem ryzyka, a strategia realizacji ustalana jest w sposób, który pozwala na dokładne zaplanowanie kolejności wykonywanych prac. Jako pierwsza firma montażowa wdrożyliśmy w 2018 roku narzędzie IT do zarządzania prefabrykacją rurociągów i materiałów rurowych. Od naszych klientów, oprócz rysunków izometrycznych, otrzymujemy pliki elektroniczne, które po zaimportowaniu do narzędzia pozwalają nam zliczyć wszystkie styki, podzielić rurociąg na tzw. spoole i wyprodukować wraz z zapewnieniem wymaganej jakości. Wdrożenie kolejnych narzędzi IT umożliwiło nam stworzenie wizualizacji sekwencji działań, co prezentujemy w modelu 3D. Wielu klientów przyznaje, że takie podejście w przejrzysty sposób obrazuje naszą ofertę, a to podkreśla jej wysoką jakość.

Za przełomowe inwestycje uznałbym dwa nasze projekty: instalację CAM dla BASF i remont wielkiego pieca dla ArcellorMittal w Dąbrowie Górniczej. Pierwszy to typowy projekt „green field” wielobranżowy, którego realizacja wymagała szczegółowego planowania i dotrzymania wysokich standardów wykonania. Projekt zrealizowaliśmy w terminie i przepracowaliśmy ponad 1 mln roboczogodzin bez wypadku. Drugi projekt, z kolei typu „brownfield”, był największym remontem wielkiego pieca w historii polskiego hutnictwa. Oba zadania były realizowane z zachowaniem rygorystycznych norm bezpieczeństwa i jakości, co tylko potwierdziło nasze kompetencje oraz umocniło pozycję firmy na rynku.

Jak ocenia Pan obecne tendencje w branży budownictwa przemysłowego i energetyki, zwłaszcza w kontekście wspomnianej dekarbonizacji i rosnących wymagań ekologicznych?

Jest to obecnie kluczowa tendencja w przemyśle, która dotyczy zarówno nowych inwestycji, jak i modernizacji istniejących instalacji. Wprowadzane programy redukcji emisji dwutlenku węgla, choć napotykają na szereg wyzwań, jak brak spójnej polityki UE, wysokie koszty energii oraz konkurencja ze strony firm spoza Unii, stwarzają jednocześnie szanse na rozwój. Nasze doświadczenie oraz potencjał techniczny pozwalają nam uczestniczyć w projektach związanych z zielonym wodorem, elektrolizą czy wychwytywaniem CO2. Współpraca z czołowymi dostawcami tych technologii oraz długofalowe relacje z kluczowymi kontrahentami sprawiają, że możemy sprostać nawet najbardziej rygorystycznym wymaganiom.

W kontekście dynamicznych zmian gospodarczych i geopolitycznych coraz częściej mówi się o niedoborze wykwalifikowanej kadry. Jak radzicie sobie Państwo z tym problemem?

Sytuacja ta dotyka całego sektora przemysłowego. Nasze podejście opiera się na dwustronnej strategii. Z jednej strony współpracujemy z zaufanymi firmami podwykonawczymi, które są w stanie szybko reagować na potrzeby projektowe, a z drugiej – systematycznie inwestujemy w rozwój własnej kadry – organizujemy regularne szkolenia oraz programy kompetencyjne, w tym kształcenie przyszłych managerów. Dzięki temu utrzymujemy wysoki poziom kompetencji, co jest niezbędne przy realizacji projektów, wymagających precyzyjnego planowania oraz szybkiego reagowania na zmieniające się warunki rynkowe.

Wyzwanie stanowi również często finansowanie dużych inwestycji. Jakie mechanizmy zabezpieczające stosują Państwo, aby minimalizować ryzyko?

W przypadku dużych projektów uruchamiamy ich cały szereg. Korzystamy przede wszystkim z gwarancji bankowych oraz ubezpieczeniowych, co pozwala na minimalizację ryzyka finansowego. Ponadto, w trakcie negocjacji z klientami, staramy się uzyskać neutralny cash flow już na etapie mobilizacji – zaliczki pokrywają koszty początkowe, co zapewnia stabilność finansową na dalszych etapach realizacji projektu. Takie podejście umożliwia nam efektywne zarządzanie płynnością i zabezpiecza przed ewentualnymi nieprzewidzianymi problemami budżetowymi.

W strategii działania przedsiębiorstw, zwłaszcza tej rangi, jak Mostostal Zabrze Realizacje Przemysłowe, na stałe wpisane są aktywności prospołeczne. Jakie działania podejmują Państwo w zakresie wsparcia lokalnych inicjatyw i odpowiedzialności biznesowej?

Dla nas najważniejszym kapitałem są ludzie – zarówno nasi pracownicy, jak i cała społeczność lokalna, której częścią wszyscy jesteśmy. Dlatego oprócz doskonałości operacyjnej, przykładamy ogromną wagę do jakości wykonywanych prac w pełnym poszanowaniu środowiska, w którym żyjemy i oczywiście angażujemy się społecznie.

Wspieranie lokalnych organizacji, fundacji i inicjatyw to dla całej Grupy MZ ogromna radość i satysfakcja. Jedną z większych akcji zorganizowanych w ostatnich latach było wsparcie Stowarzyszenia Lepsze Zabrze. Dzięki naszemu zaangażowaniu udało się zakupić karetkę pogotowia, która trafiła do ukraińskiego miasta Równe, gdzie ratuje zdrowie i życie potrzebujących. Od lat angażujemy się w niezwykłe, cykliczne inicjatywy, takie jak wspólne malowanie z Fundacją Iskierka, Bieg Aniołów, Poland Business Run czy akcja „Kręcimy kilometry” dla gliwickiego hospicjum. W tym roku nie zwalniamy tempa! Zakończyliśmy pierwszą edycję programu „Wykręć kilometry z GMZ”, by od razu ruszyć z kolejną, tym razem wspierając Fundację Wspólna Nadzieja z Chorzowa. Z początkiem tego roku wsparliśmy akcję wyposażenia w sprzęt placówek oświatowych obwodu lwowskiego, a dzięki współpracy z Politechniką Śląską wstąpiliśmy do grona Ligii Ambasadorów fundacji Gramy do końca. Na pewno nie poprzestaniemy na tym, bo pomaganie napędza nas do działania. Wierzymy, że taka aktywność nie tylko wzmacnia pozytywny wizerunek, ale przede wszystkim przekłada się na realne wsparcie dla społeczności oraz rozwój regionu.

Rozmawiała Joanna Chrustek

oprac. Jacek Majewski