Święta Bożego Narodzenia lubimy organizować na bogato. Nie mamy we krwi oszczędzania na świątecznych prezentach, zakupach czy rodzinnych spotkaniach. W tym roku także nie będziemy żałować swoich oszczędności. Sprawdźmy, jak to dokładnie wygląda w Polsce i innych państwach.

Z najnowszej edycji badania wydatków świątecznych firmy doradczej Deloitte wynika, że przeciętna polska rodzina jest gotowa przeznaczyć na organizację świąt 277 euro (ok. 1 160 zł). To prawie o 13% więcej niż faktycznie wydaliśmy przed rokiem (ok. 1 030 zł). Pod tym względem jesteśmy największymi optymistami wśród badanych krajów (16 europejskich i RPA). Nieznaczny wzrost wydatków świątecznych planują także Rosjanie (o 0,2% do 295 euro).

Ile wydaje świat na organizację świąt i jak wypadają na tym tle Polacy / Media

Wyszukiwarka kredytów gotówkowych. Porównaj kredyty w różnych bankach.

Mieszkańcy pozostałych krajów nastawiają się raczej na ograniczanie budżetu świątecznego. –Rekordzistami w tej kwestii są Portugalczycy, którzy chcą wydać o jedną piątą mniej niż w 2013 (243 euro). Mocniej zacisną pasa również Grecy (spadek o ok. 15% do 394 euro) oraz Finowie (spadek o 15% do 53 euro).

W ujęciu nominalnym najwięcej pieniędzy na koniec roku wydadzą mieszkańcy Wielkiej Brytanii (739 euro), Luksemburga (665 euro) oraz Szwajcarii (609 euro), choć w każdym z tych krajów będą to niższe kwoty niż przed rokiem. Średni budżet na Boże Narodzenie wśród przebadanych krajów wynosi 1 874 zł.Jest to aż o 714 zł więcej niż w Polsce, choć warto pamiętać o niższej sile nabywczej złotówki w krajach zachodnich.

Jak Polacy planują podzielić budżet świąteczny między różne kategorie wydatków? Najwięcej pieniędzy wydamy na prezenty i upominki dla najbliższych (138 euro), odrobinę mniej na jedzenie i napoje (113 euro), a 26 euro przeznaczymy na wyjścia towarzyskie z rodziną i przyjaciółmi. W stosunku do poprzedniego roku oznacza to wzrost budżetu na prezenty o ponad jedną czwartą, na jedzenie o 10% oraz spadek budżetu na wydatki towarzyskie o prawie jedną czwartą.

Deloitte sprawdziło również preferencje co do rodzaju prezentów, na które jesteśmy skłonni wydać pieniądze. Powody do zadowolenia mogą mieć księgarze oraz miłośnicy literatury. Tych pierwszych czeka okres prawdziwych żniw, a tych drugich miłe niespodzianki pod choinką.
Wśród Polaków uczestniczących w badaniu 42% planuje kupić dla najbliższych właśnie książki i tego samego oczekuje od nich. Popularnym prezentem w 2014 będzie również gotówka, którą planuje wręczyć 38% ankietowanych. 27% osób wskazało kosmetyki i perfumy jako równie dobry pomysł na prezent. Co ciekawe – po raz pierwszy w historii badania, do pierwszej dziesiątki najchętniej wybieranych przez Polaków prezentów świątecznych dostały się zabiegi upiększające i kosmetyczne.

Oblicz ratę kredytu gotówkowego w 3 krótkich krokach. Przejdź na porównywarkę

W kategorii prezentów Polska nie wyróżnia się na tle innych krajów europejskich. Książki będą najczęściej wręczane również w takich krajach jak Francja, Wielka Brytania, Hiszpania, Włochy, Dania czy Niemcy. Podarowanie najbliższym gotówki będzie popularniejsze między innymi w Szwajcarii, Finlandii, Belgii, Rosji i Holandii. Grecy jako jedyni najczęściej deklarują chęć obdarowania najbliższych wycieczką.

Badanie wydatków świątecznych firmy Deloitte jest również barometrem nastrojów konsumentów. Kraje europejskie od kilku lat nastawiają się na zaciskanie pasa i raczej ograniczają aspiracje i wydatki. W ankietach dotyczących perspektyw ekonomicznych na przyszłość dominuje umiarkowany pesymizm, a słowo kryzys wciąż jest obecne w opisie rzeczywistości. Tylko mieszkańcy trzech badanych krajów – Wielkiej Brytanii, Niemiec i Danii – patrzą z optymizmem w przyszłość. Polska wyróżnia się na korzyść wyraźnym spadkiem pesymizmu, który jednak wciąż jest dominującym nastawieniem do przyszłości.