W zeszłym roku do Biura Rzecznika Ubezpieczonych trafiło ponad 16,5 tys. skarg.
W zeszłym roku do Biura Rzecznika Ubezpieczonych trafiło ponad 16,5 tys. skarg.
W stosunku do 2012 r. liczba zażaleń zwiększyła się o ponad 1,2 tys. Dla porównania w 2003 r. rzecznik otrzymał niespełna 3,3 tys. skarg. Zdaniem rzecznika ubezpieczonych wzrost tej liczby spowodowany jest m.in. rosnącą świadomością klientów towarzystw o swoich prawach oraz szerszą wiedzą o samej instytucji rzecznika ubezpieczonych.
Choć coraz częściej do rzecznika nie zgłaszają się sami ubezpieczeni. – Wśród podmiotów składających skargi największą uwagę zwraca rosnący udział pełnomocników: podmiotów zajmujących się zarobkowo pośredniczeniem w uzyskiwaniu odszkodowań. Są wśród nich kancelarie adwokackie i radcowskie, kancelarie odszkodowawcze oraz inne podmioty, które świadczą usługi w tym zakresie w ramach prowadzonej działalności gospodarczej – tłumaczy Magdalena Kudlak, naczelnik wydziału skarg i interwencji w Biurze Rzecznika Ubezpieczonych.
Od lat najwięcej skarg odnosi się do ubezpieczeń komunikacyjnych, tj. obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych, ubezpieczenia autocasco, ubezpieczenia assistance i zielonej karty.
– Wynika to głównie z faktu, że są to i zapewne będą w przyszłości najczęściej zawierane umowy ubezpieczenia, choćby z racji obowiązku zawarcia ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych oraz masowego charakteru pozostałych ubezpieczeń komunikacyjnych – uważa Kudlak.
W zeszłym roku spadła liczba skarg na podwójne ubezpieczenie, gdy klienci np. kupujący samochód mieli problemy z rezygnacją z polisy, którą zawarł poprzedni właściciel. Wynika to ze zmiany przepisów, które ułatwiły klientom zmianę ubezpieczyciela.
Drugie miejsce z uwagi na liczbę zajmują skargi dotyczące ubezpieczeń na życie. W ostatnich latach w tej grupie skarg odnotowano tendencję wzrostową. Rośnie również liczba skarg na ubezpieczenia z funduszami kapitałowymi. Często, mimo że są one obarczone dużym ryzykiem inwestycyjnym, sprzedaje się je osobom, które nie mają wystarczającej wiedzy, by z nich skorzystać.
Rzecznik ubezpieczonych zajmuje się nie tylko skargami. – Istnieje także możliwość uzyskania porad drogą telefoniczną. W trakcie dyżurów telefonicznych osobom dzwoniącym udzielane są wyjaśnienia spornych kwestii pojawiających się najczęściej podczas procesu likwidacji szkody. Ważnym elementem prowadzonych rozmów jest uświadamianie osobom poszkodowanym ich praw, a także obowiązków spoczywających na zakładach ubezpieczeń – tłumaczy Magdalena Kudlak.
Przedstawiciele firm ubezpieczeniowych komentują, że rzecznik w wielu przypadkach próbuje przekonać firmy ubezpieczeniowe do ugody w sprawach, z których jasno wynika, że ubezpieczony nie ma racji. Jak dowiadujemy się w biurze rzecznika, jest to prawda – w sytuacjach wyjątkowych rzecznik podejmuje interwencję, wnosząc o uwzględnienie i zastosowanie trybu wyjątkowego (kulancji ubezpieczeniowej), mimo „przesłanek negatywnych dla skarżącego”.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama