Polska waluta nie jest obiektem ataku spekulantów, uważa Donald Tusk. Ostatnie wahania kursu złotego, zdaniem premiera ma związek z kursami walut innych państw.

Dlatego, zdaniem szefa rządu, na razie nie ma powodów, by podejmować nadzwyczajne kroki zmierzające do stabilizacji kursu. Jeśli złoty jest atakowany przez spekulantów, to interwencja ma sens i przynosi efekty. Gdy kurs zależy od trendów na rynkach światowych, interwencja nie ma sensu, bo najprawdopodobniej będzie nieskuteczna. Niemniej rząd uważnie obserwuje sytuację - zapewnił premier.

W piątek średni kurs euro w Narodowym Banku Polskim wynosił 4 złote 23 grosze, za dolara trzeba było zapłacić 3 złote 11 groszy, a kurs franka szwajcarskiego NBP wycenił na 3 złote 46 groszy.