Federacja Konsumentów, odpowiadając na liczne zgłoszenia postanowiła przeanalizować wzorce umowne firm oferujących tzw. chwilówki. Okazało się, że warunki ich zawarcia często są niezrozumiałe, a opłaty zawyżone. Organizacja przyjrzała się również wiedzy konsumentów na ten temat – aż 52 proc. badanych przyznało, że nie zrozumiało ogólnych warunków zawartej pożyczki.

Federacja Konsumentów analizując wyniki, zauważyła, że firmy pożyczkowe łamią przepisy ustawy o kredycie konsumenckim, a w umowach zawarte są niedozwolone postanowienia. Pożyczkodawcy przyznawali sobie zbyt szerokie uprawnienia do jednostronnej zmiany regulaminu czy umowy. Przedsiębiorcy zawyżali opłaty windykacyjne i nakładali na niego kary. Firmy działające w internecie przerzucały na konsumenta odpowiedzialność za nieprawidłowe działanie sieci.

- Większość konsumentów nie jest w stanie zauważyć naruszeń w umowie pożyczki, ponieważ do tego potrzebna jest specjalistyczna wiedza prawnicza – mówi Piotr Czepulonis, prawnik Federacji Konsumentów.

Aż 44 proc. badanych nie wie jaka różnica jest między kredytem a pożyczką. Ponad 60 proc. ankietowanych uważa, że na analizę umowy chwilówki nie trzeba poświęcać więcej niż 2 godziny. Niemal 40 proc. respondentów pożyczone środki przeznacza na zaspokojenie podstawowych potrzeb, ok. 20 proc. na leki a 18 na spłatę rachunków. Zła sytuacja finansowa konsumentów sprzyja zawieraniu niekorzystnych dla nich umów.

Izabela Dąbrowska, Dyrektor Działu Prawnego Federacji Konsumentów radzi, by konsumenci reagowali na bezprawne praktyki firm pożyczkowych. Mogą się oni zgłosić do organów ścigania bądź organizacji prokonsumenckich.