W przesłanym p komunikacie czytamy: Kasa Krajowa SKOK przypomina, że na polskim rynku finansowym istnieje i funkcjonuje 55 spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych, z których każda jest osobnym podmiotem prawnym i prowadzi odrębną politykę finansową, produktową i sprzedażową, które decydują o wynikach ich działalności. Każda z nich jest indywidualnie nadzorowana przez KNF.
Według SKOK-ów KNF zdecydowała się na publikację skrótowej i wybiórczej prezentacji ukazującej najważniejsze zdaniem Komisji zagadnienia dotyczące spółdzielczych kas.
Pełen raport KNF liczy 55 stron i zawiera podsumowanie skonsolidowanych wyników spółdzielczych kas. W opinii Kasy Krajowej także ta, przyjęta przez organ nadzorczy forma prezentacji danych dotyczących SKOK-ów budzi szereg wątpliwości.
"Brak precyzyjnych danych na temat jednostkowych wyników poszczególnych kas sprawia, iż przywoływanym publicznie przykładem stała się bezzasadnie największa SKOK, Kasa Stefczyka. Tymczasem na skonsolidowane wyniki spółdzielczych kas wpływają dane tych SKOK-ów, do których działalności wielokrotnie zastrzeżenia zgłaszała Kasa Krajowa, i w których interweniowała wprowadzając między innymi zarządy komisaryczne - czytamy dalej w komunikacie
SKOK twierdzi też, że raport KNF zawiera błędy merytoryczne. W prezentacji (str. 8), która jak wspomniano wyżej, stała się swoistą instrukcją dla dziennikarzy, autorzy (KNF) piszą: w portfelu kredytowym dominują kredyty mieszkaniowe, co skutkuje wzrostem ryzyka koncentracji, a także może powodować wzrost ryzyka kredytowego z uwagi na spadek cen nieruchomości. Wskazanie to jest ewidentnym błędem. W portfelu kredytowym SKOK-ów istotną rolę odgrywają pożyczki udzielane członkom kas w celu poprawy warunków mieszkaniowych. Pożyczki udzielane w SKOK-ach do października 2012 r. to produkty finansowe z okresem spłaty do 5 lat, nie zaś, jak w przypadku kredytów mieszkaniowych, do lat 30, a tym samym wolne od wspomnianego w prezentacji ryzyka związanego ze spadkiem cen nieruchomości (inne rodzaje zabezpieczeń).
Według SKOK efektem takiej prezentacji danych w raporcie i informacji przekazywanych dziennikarzom są także publikacje wskazujące na 22 procentowy udział należności przeterminowanych w portfelu Kasy Stefczyka. Porównując poziom przeterminowań w SKOK-ach do banków prowadzących porównywalną działalność detaliczną, możemy zobaczyć (na podstawie opublikowanego sprawozdania jednego z banków notowanych na giełdzie), że poziom przeterminowań w tym obszarze przekracza 39 procent.
Warto zwrócić uwagę na fakt - czytamy dalej w raporcie - że wskaźnik wypłacalności SKOK na poziomie 5 procent to wartość docelowa, która zgodnie z przepisami ma zostać osiągnięta w kwietniu 2014 roku. Tymczasem już dziś wskaźnik ten wynosi średnio 4,4 procent. Raport nie wspomina przy tym o współczynniku wypłacalności, który w części kas, choćby w Kasie Stefczyka, przekraczał w 2012 roku wymagane ustawą 5 procent. KNF w swoich wyliczeniach nie uwzględnia także środków zgromadzonych w Funduszu Stabilizacyjnym Kasy Krajowej - grzmi SKOK.