Sześć osób – tylu klientów Millennium skorzystało do tej pory z gwarancji najniższego oprocentowania reklamowanej obecnie pożyczki gotówkowej. Inna instytucja, która również promuje „gwarantowane” kredyty, czyli Alior Bank (tym razem chodzi o ratę), nie zdradziła, ilu klientów doszukało się lepszej oferty.
Żaden z tych banków nie zdradził, ilu klientów próbowało z gwarancji skorzystać, ale ich żądań nie uznano z powodu niespełnienia warunków promocji. Bo nie jest to łatwe. Według regulaminu oferty Aliora do udziału w promocji dopuszczeni są tylko ci klienci, którzy wraz z pożyczką za jego pośrednictwem wykupią ubezpieczenie na życie. Roczna składka dla pożyczki w wysokości 5 tys. zł spłacanej w 12 ratach miesięcznych wynosi 180 zł, co powiększa koszt obsługi zadłużenia. I tylko takie pożyczki – z polisą na życie – brane są pod uwagę przy porównywaniu wysokości raty Aliora z ofertami innych banków. Najwyraźniej to zabezpieczenie przed sytuacją, że klienci będą chcieli przedstawić do porównania ofertę Raiffeisena Polbanku. Instytucja ta sprzedaje kredyt bez odsetek, ale z wysoką prowizją. – Wspomniany produkt nie mógłby uczestniczyć w naszej promocji, bo jest oferowany bez ubezpieczenia – potwierdza Julian Krzyżanowski z Aliora.
Również klienci Millennium nie mogą wezwać swojego banku do realizacji gwarancji, przedstawiając do porównania pożyczkę w Raiffeisenie Polbanku. W regulaminie promocji Millennium wprost zastrzega, że nie uwzględnia produktów z rocznym oprocentowaniem w wysokości 0 proc., choć przedstawiciele banku zaprzeczają, że to reakcja na ofertę austriackiej instytucji. – Gwarancja najniższego oprocentowania zaczęła obowiązywać u nas, zanim rozpoczęła się promocja kredytu konkurencji. Wykluczenie ofert z oprocentowaniem nominalnym 0 proc. wynika z tego, że kredyty ratalne na zakup towarów zwykle nie są oprocentowane, więc trudno w tym kontekście mówić o najniższym oprocentowaniu, skoro zawsze wynosi ono 0 proc. – uważa Wioletta Pawińska, szefowa wydziału kredytów konsumpcyjnych w Millennium.
W spełnieniu warunków uprawniających do skorzystania z gwarancji mogą przeszkodzić także stosowane przez niektóre instytucje krótkie okresy ważności zaproponowanych stawek oprocentowania czy prowizji. – Jak wykazała kontrola Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, część banków zastrzega, że zaproponowane klientowi warunki kredytowania obowiązują tylko jeden dzień, co utrudnia ich porównanie z ofertą innych banków – mówi Michał Sadrak, analityk Open Finance.
Jeżeli jednak któryś z klientów spełni wszystkie warunki promocji, w świetle prawa bank nie może się wycofać ze swojej obietnicy. – Na podstawie przepisów kodeksu cywilnego instytucja musi wypełnić zobowiązanie zawarte w przekazie publicznym i materiałach reklamowych – podkreśla Małgorzata Cieloch, rzecznik prasowy UOKiK.