Tylko co trzeci Polak odkłada na emeryturę dodatkowe środki. Reszta tłumaczy, że tego nie robi, bo nie ma z czego. Ale o swoim życiu na emeryturze rodacy myślą pozytywnie.
Stosunek emerytury do ostatniej płacy w Europie / DGP
W Europie gorzej od nas wypadają tylko Hiszpanie, Francuzi i Włosi – wynika z badania „Finansowy Barometr ING”, zrealizowanego dla Grupy ING przez TNS NIPO w dwunastu krajach. Tyle że stopa zastąpienia w przypadku Francuzów i Hiszpanów jest dużo wyższa niż w Polsce, gdzie co drugi emeryt otrzymuje powyżej 60 proc. swojego przeciętnego wynagrodzenia z ostatnich 5 lat.
Najbardziej zapobiegliwi są Holendrzy – aż 67 proc. oszczędza na starość. Zaskakujące, ale Polacy wcale nie są czarnowidzami, jeśli chodzi o przyszłość. Wierzą, że wkrótce ich sytuacja materialna się poprawi. Tylko 29 proc. z nas martwi się tak naprawdę, czy będzie miało dość pieniędzy, by przejść na emeryturę. Wśród dużo bogatszych od nas Niemców takie myśli dręczą tylko 26 proc. społeczeństwa. Polacy spodziewają się przejść na emeryturę średnio w wieku 63,8 roku.
Generalnie Europejczycy obawiają się, że po przejściu na emeryturę będą w gorszej sytuacji niż dzisiejsi emeryci. Wśród naszych rodaków zaledwie 23 proc. sądzi, że na starość ich sytuacja finansowa będzie równie dobra, jak to jest w przypadku osób pobierających dziś świadczenie z ZUS. Pod tym względem największymi optymistami są Turcy (41 proc.).
– Niepokoi niefrasobliwość, z jaką obecnie pracujący podchodzą do emerytury – mówi Rafał Benecki, główny ekonomista ING Banku. – Być może nie mają świadomości, jak bardzo za parę lat zmieni się stopa zastąpienia – dodaje.