UE dąży do bardzo szybkiej redukcji emisji CO2 co stanowi bardzo duże wyzwanie dla takiej gospodarki jak polska, która jest w dużym stopniu od tzw. brudnych źródeł energii - mówi Paweł Dobrowolski, Główny Ekonomista Polskiego Fundusz Rozwoju.
- Do tej pory mieliśmy bardzo dobrą transformację energetyczną, jeśli spojrzeć na zwiększenie wydajności energetycznej polskiej gospodarki. Jeszcze trzy dekady temu na wyprodukowanie jednej jednostki PKB potrzebowaliśmy dwa razy więcej niż gospodarka niemiecka, w tej chwili jest to tylko 50 proc. więcej - mówi Paweł Dobrowolski.
Dodaje jednak, że przed polską gospodarką stoją spore wyzwania. UE dąży do bardzo szybkiej redukcji emisji CO2, co stanowi bardzo duże wyzwanie dla takiej gospodarki jak polska, która jest w dużym stopniu od tzw. brudnych źródeł energii, czyli przede wszystkim węgla.
- W technologii największym wyzwaniem jest wytworzenie dobrej technologii na magazynowanie energii. W tej chwili z elektrycznością mamy ten problem że musi być konsumowana w momencie kiedy jest wytworzona. Obecne sposoby magazynowania energii są bardzo niedoskonałe, bardzo drogie. Przykładowo na taki przeciętny dom jednorodzinny bateria energetyczna, która by zapewniła temu domu dobre funkcjonowanie kosztuje obecnie ok 30-40 tys. zł. To czyni dla większości gospodarstw pomysł jako nieatrakcyjny gospodarczo - twierdzi Dobrowolski.