Najbardziej znanym przykładem porozumień międzyrządowych, które okazały się niezgodne z unijnymi przepisami był gazociąg South Stream. Umowy kilku państw członkowskich z Rosją w tej sprawie nie są jednak wyjątkiem.
“Analiza wszystkich 124 porozumień, o których zostaliśmy powiadomieni wskazała, że około jednej trzeciej umów dotyczących infrastruktury energetycznej lub dostaw gazu zawierała zapisy sprzeczne z unijnym prawem” - mówił komisarz Miguel Arias Canete.
Dodał, że żadna z tych umów nie została dotychczas zmieniona, co - jak przyznał - bywa bardzo trudne, gdyż państwa członkowskie często nie mogą się wycofać z podjętych już zobowiązań.
Bruksela chce uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości i dlatego chce mieć wgląd do umów zanim zostaną podpisane. Chodzi o wszystkie porozumienia między państwami członkowskimi, a krajami trzecimi, które mogą mieć wpływ na unijny rynek energii. Według nowych regulacji, dopóki Komisja nie przedstawi swojej opinii, dana umowa nie będzie mogła być zawarta.
Oficjalnie nowe przepisy zostaną przedstawione w przyszłym tygodniu.