Projekt został w czwartek skierowany do pierwszego czytania w Sejmie. Poza spółkami energetycznym, Polską Grupą Energetyczną, Tauronem, Eneą i Energą, resort energii sprawować ma również nadzór nad TF Silesia, Zespołem Elektrowni Wodnych Niedzica i ich spółkami zależnymi.

Będzie też miał uprawnienia w stosunku do przedsiębiorstw górniczych, (z wyjątkiem Lubelskiego Węgla "Bogdanka"), spółek zależnych od tych przedsiębiorstw, CZW "Węglozbyt", "Węglokoks" w Katowicach, Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego oraz ich spółek zależnych.

Jak wynika z zapisów projektu, szef resortu energii ma przejąć uprawnienia w stosunku do spółki kopalni soli Bochni i Wieliczce. Będzie mu też podlegał Wyższy Urząd Górniczy.

Szef resortu skarbu Dawid Jackiewicz informował we wtorek, że w ciągu kilkunastu tygodni nadzór nad spółkami energetycznymi zostanie przeniesiony z Ministerstwa Skarbu Państwa do Ministerstwa Energii.

Jackiewicz dodał, że dalszej perspektywie do Ministerstwa Energii trafią też spółki paliwowe. Pod nadzorem Ministerstwa Skarbu Państwa pozostaną wówczas takie spółki o znaczeniu strategicznym, jak m.in. Powszechna Kasa Oszczędności Bank Polski SA, Powszechny Zakład Ubezpieczeń SA, KGHM Polska Miedź SA i Grupa Azoty. W momencie likwidacji Ministerstwa Skarbu Państwa, co może nastąpić na początku 2017 r., nadzór nad spółkami trafiłby do nowo powołanej agencji.

Zgodnie z zapowiedziami, likwidacja resortu skarbu może nastąpić na początku 2017 r.