Dodał, że decyzja o ograniczeniu w dostawach energii ma związek również z niedzielną awarią w jednym z bloków najważniejszej polskiej elektrowni w Bełchatowie. "Okazało się, że są problemy ze schładzaniem. Został wyłączony. Do czwartku będzie trwało wygaszenie produkcji, schłodzenie, a także remont stosownego podzespołu, który pozwoli przywrócić temu blokowi funkcjonowanie" - zaznaczył.
Dodał, że Polska zwiększyła też import energii z zagranicy i zminimalizowała eksport.
Piechociński zwrócił jednocześnie uwagę, że obecnie w Polsce notujemy rekordowo niskie stany wód. "W dramatycznej sytuacji jesteśmy szczególnie, jeśli chodzi o rzekę Wisłę. Nie chodzi o pobieranie wody do chłodzenia, ale przede wszystkim o dopełnienie spraw związanych ze zrzutem dużej ilości wody o temperaturze do 35 st. C, przy niskim stanie wód" - powiedział.
Z kolei szef PSE Henryk Majchrzak podkreślił na konferencji, że decyzja o ograniczeniach była bardzo trudna, ale głęboko przemyślana. "W planie ograniczeń mamy odbiorców, którzy są przygotowani na taki stan. Jeśli wprowadzamy ograniczenia, oni na nie reagują i nie ma zagrożenia dla ciągłości pracy ich instalacji i urządzeń. (...) Sytuacja wraca do równowagi. W związku z tym będziemy elastycznie ustalać stopnie zasilania" - wyjaśnił.
Ministerstwo Gospodarki poinformowało dodatkowo, że monitoruje na bieżąco sytuację i jest w stałym kontakcie z operatorem sieci przesyłowych, a dostawy energii dla odbiorców indywidualnych nie są zagrożone.
Polskie Sieci Elektroenergetyczne wprowadziły od poniedziałku od godz. 10 ograniczenia w dostawach i poborze energii w całym kraju. Ograniczenia nie obejmują odbiorców indywidualnych ani instytucji takich jak szpitale. Dotyczą natomiast tych odbiorców, dla których określona w umowie wielkość mocy umownej ustalona została powyżej 300 kW. 20. stopień zasilania określa, że odbiorca może pobierać moc do wysokości ustalonego minimum przy zachowaniu bezpieczeństwa ludzi oraz zapobiegnięciu uszkodzeniu lub zniszczeniu obiektów technologicznych.
PSE podało w komunikacie, że prognozowane zapotrzebowanie na moc w najbliższych dniach szacowane było na poziomie 22 000 – 22 200 MW. Moc osiągalna JWCD (jednostek wytwórczych centralnie dysponowanych) to 25 099 MW. Aktualnie stwierdzone ubytki mocy sięgają powyżej 4 000 MW.