"Polskie Sieci Elektroenergetyczne (...) w związku z obniżeniem rezerw zdolności wytwórczych poniżej niezbędnych wielkości (...) w możliwych do przewidzenia warunkach pracy sieci, stwierdziły wystąpienie zagrożenia bezpieczeństwa dostaw energii elektrycznej (...) i z dniem 10 sierpnia od godz. 10 wprowadzają ograniczenia w dostarczaniu i poborze energii elektrycznej na obszarze całego kraju" - napisano w komunikacie.
Dodano, że w radiowej Jedynce dwa razy dziennie podawane będą komunikaty określające stopień zasilania dla poszczególnych stref doby oraz obszar obowiązywania ograniczeń.
W oddzielnym komunikacie PSE ogłosiły dla obszaru całego kraju w poniedziałek od godziny 10.00 do godz. 17.00 stopień zasilania 20 oraz od godz. 17.00 do godz. 22.00 stopień zasilania 19 i przewidują od godz. 22.00 do godz. 10.00 11 sierpnia stopień zasilania 11.
OSP poinformował, że o wystąpieniu zagrożenia bezpieczeństwa dostaw energii elektrycznej i wprowadzonych ograniczeniach powiadomił ministra gospodarki oraz prezesa Urzędu Regulacji Energetyki. OSP zgłosił też ministrowi gospodarki konieczność wprowadzenia w kraju ograniczeń w dostarczaniu i poborze energii elektrycznej.
Zgodnie z przepisami, ograniczenia w dostarczaniu i poborze energii elektrycznej na określony czas mogą być wprowadzane przez radę ministrów, ale w przypadku wystąpienia zagrożenia bezpieczeństwa dostaw energii, wprowadzić może je OSP.
Plany ograniczeń opracowuje OSP, który określa wielkości maksymalnego poboru energii dla poszczególnych odbiorców i stopni zasilania. Ograniczenia dotyczą odbiorców, dla których określona w umowie wielkość mocy umownej ustalona została powyżej 300 kW.
Ograniczenia określa się w stopniach zasilania od 11 do 20. 11 stopień zasilania określa, że odbiorca może pobierać moc do wysokości mocy umownej określonej w umowach, stopnie zasilania od 12 do 19 powinny zapewniać równomierne obniżanie mocy elektrycznej pobieranej przez odbiorcę. 20 stopień zasilania określa, że odbiorca może pobierać moc do wysokości ustalonego minimum, niepowodującego zagrożeń i zakłóceń.
W piątek operator informował, że z powodu niskiego poziomu rzek oraz wysokiej temperatury powietrza i wody wykorzystywanej w obiegach chłodzenia, są coraz większe ograniczenia w produkcji energii elektrycznej. Apelował o ograniczenie zużycia energii elektrycznej w okresach szczytowego zapotrzebowania, tj. w godz. 11-15.
Z danych REMIT wynika, że nieplanowane ubytki mocy w krajowych elektrowniach wynoszą prawie 2,5 GW. W Elektrowni Kozienice ubytki mocy wynoszą ok. 555 MW, w Elektrowni Turów 235 MW, w Bełchatowie 370 MW, w Opolu 200 MW. W Elektrowni Łagisza ubytki wynoszą 120 MW, w Elektrowni Siersza 123 MW, w Elektrowni Pątnów I 200 MW, a w Pątnów II 464 MW, w Elektrowni Rybnik 220 MW.
Premier Ewa Kopacz uspokaja -indywidualni odbiorcy nie są zagrożeni brakiem prądu. Rząd ogranicza natomiast dostawy energii elektrycznej dla przedsiębiorstw. Szefowa rządu otworzyła posiedzenie rządowego sztabu kryzysowego w sprawie suszy i długoterminowych upałów. Jak mówiła, prognozy na najbliższe dni nie nastrajają dobrze. Celem dzisiejszego posiedzenia jest - jak mówiła - by dostawy energii stały się "oczywiste i ciągłe". Odbiorcy indywidualni nie są jednak zagrożeni. Upały powodują natomiast ograniczenia w pracach elektrowni, zwłaszcza z otwartym obiegiem chłodzenia. Dlatego rząd ogranicza dostawy prądu dla firm.
Sytuacja jest napięta, ale pod kontrolą - mówił z kolei wiceminister gospodarki Mirosław Pietrewicz.