Postanowienie gliwickiego sądu o nielegalności strajku w Jastrzębskiej Spółce Węglowej, może przybliżyć zakończenie protestu i zawarcie porozumienia. Taką nadzieję wyraził Janusz Steinhoff były wicepremier i minister gospodarki w rządzie Jerzego Buzka.

W ocenie Janusza Steinhoffa, spółce JSW jest potrzebne jak najszybsze porozumienie górników z zarządem, bo każdy dzień przynosi wielomilionowe straty. Jak zaznacza były wicepremier - ta akcja protestacyjna niczemu dobremu nie służy, a pogłębia się fatalna, dramatycznie zła sytuacja Jastrzębskiej Spółki Węglowej. "Mam nadzieję, że obie strony będą mogły siąść do rozmów i zakończyć akcję protestacyjną" powiedział Janusz Steinhoff.
Dodał, że obie strony powinny wykazać dobrą wolę w negocjowaniu porozumienia, jednak obecnie żadna za stron tej woli nie wykazuje. "W tej chwili partnerom społecznym zabrakło troski o przyszłość spółki, bo ten strajk obecnie jest bezprzedmiotowy. Jeżeli chodzi o oczekiwania - postulaty można wnosić do Rady Nadzorczej nie strajkując. Natomiast każdy dzień strajku to są straty ponad 25 milionów złotych" - powiedział były wicepremier i minister gospodarki.
Janusz Steinhoff podkreślił , że w branży górniczej konieczna jest restrukturyzacja zasad wynagradzania: płace powinny mieć część ruchomą zależną od kondycji finansowej spółki. Tak zwane 13 i 14 pensje oraz deputaty, powinny być włączone do wynagrodzenia zasadniczego, które zdaniem byłego wicepremiera, nie jest nadmiernie wysokie, zważywszy na ryzyko i trudne warunki pracy górników.