Poprosiłem UOKiK, by skrupulatnie monitorował, czy nie ma zmowy cenowej wśród prywatnych przedsiębiorstw sprzedających węgiel, także na mikrorynkach - powiedział w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki.
W wywiadzie dla Polskiego Radia 24 i Programu Pierwszego Polskiego Radia w poniedziałek premier Morawiecki był pytany o dodatki energetyczne dla ogrzewania gospodarstw domowych i dostępność surowców energetycznych na rynku.
"Zdecydowaliśmy się na szeroko zakrojony program z budżetu - podkreślam, z budżetu państwa polskiego - aby choć trochę ulżyć tym, którzy ogrzewają swoje domy węglem, pelletem, LPG, olejem opałowym czy drewnem opałowym; wszędzie tam staramy się trafić z naszą finansową pomocą" - powiedział.
Dopytywany o rosnące ceny węgla szef rządu zaznaczył, że "ceny węgla są determinowane cenami na rynku światowym". "Przede wszystkim staramy się pozyskać węgiel z różnych kierunków z całego świata, i to wychodzi całkiem nieźle, natomiast nie zastąpi w krótkim czasie ośmiu tysięcy składów węglowych - a to prywatni przedsiębiorcy, którzy mogą sobie kształtować ceny tak, jak chcą" - podkreślił.
"Mamy nadzieję, że nie będzie zmowy cenowej. Dlatego poprosiłem UOKiK, aby bardzo skrupulatnie i bardzo zdecydowanie badał, czy takiej zmowy cenowej nie ma, na mikrorynkach również. Po drugie, chcemy również - poprzez dostawy węgla w bardzo wysokich wolumenach - doprowadzić do tego, żeby podaż węgla była duża; podaż ta powinna natomiast zapewnić relatywny spadek cen" - wskazał.(PAP)