Wsparcie dla wytwórców ciepła sieciowego i gospodarstw domowych, używających innych źródeł ogrzewania niż węgiel i gaz sieciowy przewiduje projekt ustawy, który trafił do Sejmu. Limit wydatków na to wsparcie rząd ustalił na 10 mld zł.
W obszarze wsparcia dla odbiorców ciepła sieciowego, projekt przewiduje ustalenie ceny ciepła - tzw. średniej ceny ciepła z rekompensatą - na 150,95 zł za GJ netto dla ciepła wytwarzanego w źródłach ciepła opalanych gazem ziemnym lub olejem opałowym, oraz 103,82 zł za GJ netto dla ciepła wytwarzanego w pozostałych źródłach ciepła. Zgodnie z Oceną Skutków Regulacji, ustalenie takich wartości oznacza średni wzrost rachunków odbiorców o 42 proc. Jeżeli realne koszty wytwarzania ciepła będą wyższe z powodu wzrostu cen paliw, wytwórcom ciepła stosującym wprowadzane ustawą ceny będzie przysługiwać rekompensata, wynikająca z tej różnicy i sprzedanego wolumenu.
Rekompensata może objąć jedynie sprzedaż ciepła dla gospodarstw domowych oraz wskazanych w ustawie podmiotów: wspólnot mieszkaniowych, spółdzielni dostarczających ciepło do lokali mieszkalnych, placówek systemu ochrony zdrowia, systemu oświaty, szkolnictwa wyższego i nauki, żłobków, klubów dziecięcych, kościołów i związków wyznaniowych, placówek kulturalnych, straży pożarnych, pozarządowych organizacji pożytku publicznego, spółdzielni socjalnych itd.
Wskazani w projekcie odbiorcy lub podmioty uprawnione do działania w ich imieniu, np. spółdzielnie, będą składać sprzedawcy ciepła oświadczenia o zużyciu, sprzedawcy z kolei przekażą wytwórcom informację o szacowanej ilości ciepła, która będzie zużywana przez odbiorców, objętych ustawą. Ostateczne rozliczenie na podstawie rzeczywistych danych zostanie dokonane w 2023 r. - po sezonie grzewczym. Projekt zakłada bowiem, że wprowadzany system rekompensat będzie działała w okresie 1 października 2022 - 30 kwietnia 2023 r. Wnioski o wypłatę rekompensaty oraz o rozliczenie rekompensaty mają trafiać do właściwego wójta, burmistrza albo prezydenta miasta.
Projekt wprowadza też jednorazowe dodatki dla gospodarstw domowych, które ogrzewają się przy pomocy kotłów lub pieców na biomasę, LPG, olej opałowy, przy czym dla otrzymania dodatku źródła te muszą być wpisane do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków. Dodatek nie przysługuje gospodarstwom domowym, objętym pozytywnie rozpatrzonym wnioskiem o wypłatę dodatku węglowego.
Ustawa zastrzega, że jedna osoba może wchodzić w skład tylko jednego gospodarstwa domowego, a jedno gospodarstwo domowe - jedno- lub wieloosobowe, może otrzymać dodatek z tytułu wykorzystania wyłącznie jednego źródła ciepła.
Dodatek wynosi 3 tys. zł w przypadku gdy głównym źródłem ciepła jest kocioł na pellet drzewny lub inny rodzaj biomasy, z wyłączeniem drewna kawałkowego. W przypadku głównego źródła ciepła na drewno kawałkowe dodatek wynosi 1 tys. zł. Dla ogrzewania na LPG wynosi 500 zł, a na olej opałowy - 2 tys. zł. Wnioski o dodatek będą składane do samorządu, wójt, burmistrz albo prezydent miasta będzie weryfikował ich zgodność z wpisem do CEEB.
Projekt przewiduje też dodatek dla podmiotów wrażliwych. Są to podmioty wskazane wyżej podmioty bez gospodarstw domowych, które samodzielnie kupują paliwa w celach grzewczych. Chodzi o węgiel kamienny, brykiet, pellet zawierający co najmniej 85 proc. węgla, biomasę, LPG, olej opałowy. Źródło musi być wpisane do CEEB.
Dodatek ma wynieść 40 proc. różnicy miedzy zakładanymi średnimi rocznymi kosztami zakupu paliwa wykorzystywanego na potrzeby ogrzewania, kupionego w 2022 r., a uśrednionymi kosztami zakupu z ostatnich dwóch lat.
Projekt zakłada, że całość rekompensat ma być finansowana z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19 do kwoty 10 mld zł, przy czym na rekompensaty dla przedsiębiorstw ciepłowniczych z taryfą zatwierdzaną przez Prezesa URE rezerwuje się 3,285 mld zł; dla wytwórców ciepła nietaryfowanych - 3,615 mld zł; a na dodatki dla gospodarstw domowych oraz dla podmiotów wrażliwych – 3,1 mld zł.
Projekt przewiduje też, że podmioty, którym w drodze decyzji administracyjnej wydano polecenie zakupu węgla energetycznego i sprowadzenie go do kraju, mogą do 30 kwietnia 2023 r. na wykonanie tego zadania zaciągać kredyty na rynku krajowym lub zagranicznym, pozyskiwać limity na gwarancje bankowe lub limity na akredytywy bankowe, oraz pozyskiwać limity kredytowe na transakcje skarbowe zabezpieczające ryzyko zmienności kursu walutowego lub ryzyko zmienności cen węgla. Zobowiązania te mają być objęte gwarancjami Skarbu Państwa do kwoty 21 mld zł. Podmioty te to PGE Paliwa oraz Węglokoks.
W projekcie zakłada się, że w 2023 r. Rada Ministrów może w drodze uchwały udzielić Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych nieoprocentowanej pożyczki z budżetu państwa do kwoty 8,6 mld zł na - jako to określono - finansowanie zadań związanych z przeciwdziałaniem sytuacjom kryzysowym na rynku surowców energetycznych. W razie podjęcia przez Prezesa Rady Ministrów decyzji o zakupie przez RARS węgla energetycznego od wymienionych podmiotów, Agencja może na to zaciągnąć do 8,6 mld zł kredytu w BGK z gwarancjami Skarbu Państwa.
W projekcie znalazł się też zapis zmieniający ustawę o jakości paliw, który wprowadza możliwości czasowego odstąpienia od norm jakościowych dla paliw stałych, jeżeli "wystąpią na rynku nadzwyczajne zdarzenia skutkujące zmianą warunków zaopatrzenia w paliwa stałe, powodujące utrudnienia w przestrzeganiu wymagań jakościowych lub zagrażające bezpieczeństwu energetycznemu Rzeczypospolitej Polskiej. Odstąpienia od norm na czas nie dłuższy niż 2 lata będzie dokonywał w drodze rozporządzenia minister właściwy do spraw energii w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw klimatu.
Jak zaznacza się w projekcie, odstąpienie od norm jakościowych nie dotyczy mułów, flotokoncentratów oraz węgla brunatnego, a ma na celu przede wszystkich dopuszczenie paliw typu miały, które są dozwolone do użycia w instalacjach o mocy powyżej 1 MW. Spalanie tych paliw z punktu widzenia ochrony środowiska i zdrowia ludzi jest korzystniejsze niż spalanie mułów i węgla brunatnego - zaznacza się w uzasadnieniu.(PAP)
wkr/ je/