Przypadków pomocy publicznej było w kończącym się roku mniej niż w poprzednim. Statystyki wyraźnie podbiła przymusowa restrukturyzacja Idea Banku
Podliczyliśmy dane Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o jednostkowych przypadkach wsparcia wartego co najmniej 5 mln zł. W kończącym się roku było nieco więcej niż 900 tego typu decyzji, dotyczyły niespełna 570 beneficjentów. Rok wcześniej decyzji o pomocy było ponad 720, a rozłożyły się one na prawie 20 podmiotów więcej niż obecnie - wynika z analizy DGP.
UOKiK zbiorczych danych jeszcze nie ma. „Nadal wpływają, nie zweryfikowaliśmy wszystkich” - dostaliśmy odpowiedź z Urzędu.
W sumie liczba wszystkich decyzji o pomocy publicznej wyraźnie przekroczyła w tym roku 2 mln, jeśli wziąć pod uwagę wszystkie przypadki - od idących w setki milionów złotych do drobnych umorzeń
podatków czy składek. W 2020 r., gdy firmy korzystały z mechanizmów ratunkowych wprowadzonych po wybuchu pandemii, jednostkowych decyzji było ok. 8 mln.
Na pozór tegoroczna wartość pomocy dla największych beneficjentów jest wyższa niż ta z ubiegłego roku, gdy m.in. uruchamiano programy wsparcia dla
firm, które ucierpiały z powodu ograniczeń związanych z przeciwdziałaniem rozwojowi pandemii. W mijających 12 miesiącach przypadki pomocy przekraczającej 5 mln zł (nie jest to poziom określony żadnymi przepisami, przyjęliśmy go ze względów technicznych) dały w sumie 25,2 mld zł pomocy brutto. Wartość nominalna to niemal 35,8 mld zł. Rok wcześniej było to odpowiednio 18 mld i 30 mld zł. Dla uściślenia, wartość nominalna obejmuje pozyskane kwoty wsparcia, które mogą mieć zróżnicowany charakter. W przypadku dokapitalizowania spółki bądź dotacji wartość brutto pomocy jest taka, jak nominalna, ale gdy chodzi o poręczenia lub gwarancje, wartość nominalna wielokrotnie przekracza wartość brutto - uzależnioną od wysokości stóp procentowych.
W tym roku na liście nie ma liderów z 2020 r. -
TVP i PLL Lot
To, że w 2021 r. wartość pomocy zwiększyła się, zawdzięczamy decyzji Bankowego Funduszu Gwarancyjnego o przymusowej restrukturyzacji Idea Banku. Została ona podjęta w końcówce 2020 r., ale weszła w życie na początku stycznia br. Na jej mocy działalność instytucji, która była daleka od spełniania wymogów nadzorczych w zakresie wskaźników kapitałowych, została w większości przeniesiona do Banku Pekao. Ponad 12,6 mld zł, które zostały ujęte w statystykach pomocy publicznej, jest zbliżona do wielkości depozytów gwarantowanych, które były zgromadzone w Idei tuż przed przejęciem jej działalności przez Pekao. Gdyby w odniesieniu do Idea Banku ogłoszono upadłość, taka byłaby kwota wypłat, jakich musiałby dokonać BFG. Dwa przypadki przymusowej restrukturyzacji mieliśmy w 2020 r. Dotyczyły one jednak
banków spółdzielczych o ograniczonej skali działania. Wartość związanej z nimi pomocy publicznej nie przekraczała 200 mln zł.
Jeśli nie uwzględnimy Idea Banku, wartość pomocy publicznej w 2021 r. (przekraczającej jednostkowo 5 mln zł) kurczy się nominalnie do 23,2 mld zł, a brutto do 12,5 mld zł.
Decyzji pomocowych wynikających wprost z rozwiązań wprowadzonych w związku z pandemią w statystykach, które braliśmy pod uwagę, i w tym roku, i w poprzednim jest stosunkowo niewiele. Programy obejmujące dużą liczbę firm jednostkowo dawały na ogół wsparcie nieprzekraczające 5 mln zł.
Na liście największych beneficjentów pomocy wyróżniają się - tak było również rok wcześniej - firmy wydobywcze i energetyczne. W przypadku spółek z Polskiej Grupy Energetycznej czy Enei Wytwarzanie chodzi o pomoc na zapewnienie mocy wytwórczych. Spółka Restrukturyzacji Kopalń uzyskała wsparcie od ministra aktywów państwowych na mocy ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego, ale też z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Tu podstawą było prawo ochrony środowiska. Z kolei Polska Grupa Górnicza dostała miliard złotych preferencyjnej pożyczki z Polskiego Funduszu Rozwoju (pomoc brutto to w tym przypadku niewiele ponad 200 mln zł), ale też przyznane przez Urząd Regulacji Energetyki niespełna 10 mln zł w postaci obniżki opłaty w ramach pomocy na propagowanie energii ze źródeł odnawialnych.
Górnictwo i energetyka były obecne również na liście największych beneficjentów pomocy publicznej w 2020 r. Jednak wówczas wyglądała ona nieco inaczej. Na pierwszym miejscu była Telewizja Polska, która otrzymała 2 mld zł rekompensaty z tytułu utraconych wpływów z abonamentu RTV. Spółka Restrukturyzacji Kopalń zajmowała drugą pozycję (pomoc publiczna wyniosła 1,9 mld zł), a na trzecim były PLL LOT, które dostały 1,1 mld zł bezpośredniego dokapitalizowania ze strony resortu aktywów i 1,8 mld zł preferencyjnej pożyczki z PFR (wartość pomocy brutto była mniejsza - niespełna 420 mln zł).
Wśród największych beneficjentów pomocy publicznej są również przedstawiciele sektora prywatnego. Jak spółka Bine, która od kilku lat pracuje nad „inteligentnym systemem do zarządzania odpadami”, a w 2020 r. znalazła się wśród laureatów konkursu Teraz Polska czy firma Holdmar, zajmująca się odbiorem i recyklingiem pojazdów.
Według opracowania Komisji Europejskiej Polska w latach 2010-2019 wydała na pomoc publiczną poza rolnictwem równowartość 40 mld euro. W 2019 r. wydatki państwa na ten cel (z wyłączeniem rolnictwa, rybołówstwa i kolei) wynosiły u nas ok. 1 proc. PKB, co dawało nam dziewiąte miejsce w Unii Europejskiej. Większe były m.in. w takich krajach, jak: Czechy, Węgry czy Niemcy.
Uwaga: korekta błędu w SUDOP
Pomoc publiczna dla spółki Bine wyniosła w 2021 r. ok. 7 mln zł. Podana w tekście wartość ok. 650 mln zł wynikała z danych w oficjalnej bazie SUDOP. Według Bine za wprowadzenie błędnych danych do systemu odpowiedzialne było Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. Informacje w SUDOP zostały skorygowane.
Pomoc publiczna w 2021 r.
/
Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe