Unia energetyczna ma być odpowiedzią na możliwe zakłócenia dostaw ropy i gazu. Minister Radosław Sikorski w trakcie dorocznego expose przedstawił szczegóły planu rządu na temat solidarności energetycznej w Europie.

Szef polskiej dyplomacji przypomniał, że propozycja premiera Donalda Tuska zyskała poparcie licznych państw członkowskich Wspólnoty. Unia powinna także wprowadzić wspólne zakupy ropy i gazu, które sprawią, że ich ceny będą bardziej konkurencyjne - zaznaczył Radosław Sikorski. Jak dodał, kolejnym założeniem unii energetycznej jest rozwój rodzimych źródeł energii. Szef MSZ przekonywał, że Polska chce lepiej wykorzystywać możliwości płynące z wydobycia gazu łupkowego i technologii efektywnego zużycia węgla.

Radosław Sikorski zaznaczył również, że celem Polski jest wzmacnianie bezpieczeństwa energetycznego sąsiadów Unii Europejskiej. "Będziemy namawiać państwa, takie jak Ukraina czy Mołdawia, do wdrażania przejrzystych zasad trzeciego pakietu energetycznego" - powiedział szef dyplomacji. Jak dodał, potrzeba więcej połączeń gazowych z państwami sąsiednimi. Za dobry przykład minister Sikorski wskazał budowany terminal LNG w Świnoujściu w ramach korytarza gazowego Północ-Południe.