Towarzystwo Obrotu Energią zdecydowało się na stworzenie kodeksu dobrych praktyk na rynku sprzedaży energii elektrycznej. Jednym z warunków podpisania dokumentu jest audyt. Ale nie wszyscy chcą, aby konkurencja prześwietlała ich działania biznesowe.

Podpisanie dokumentu „Dobre Praktyki Sprzedawców Energii Elektrycznej - czyli czego Klient może oczekiwać od rzetelnego Sprzedawcy” to część akcji edukacyjno – informacyjnej „Sprawdź, kto sprzedaje Ci energię”. Towarzystwo Obrotu Energią (TOE) chce uświadomić konsumentom ich prawa na tym rynku i promować uczciwe zasady biznesowe. Patronat nad inicjatywą objął Urząd Regulacji Energetyki.

Problem w przypadku zmiany sprzedawcy energii i nieuczciwych praktyk istnieje - o czym świadczy niewielka liczba osób decydujących się na ten krok. Od uwolnienia rynku energii elektrycznej sprzedawcę zmieniło zaledwie nieco ponad 230 tysięcy odbiorców. Problem zauważają również organizacje konsumenckie UOKiK i FK.

Podpiszesz kodeks? Jesteś rzetelny

Kodeks podpisało na razie pięć koncernów energetycznych, członków TOE, producentów - ale i operatorów sieci dystrybucyjnych jak również największych sprzedawców energii w Polsce: Tauron, Energa, ENEA, RWE i PGE. Do grona koncernów dołączył również dopiero co „wypuszczający” na rynek ofertę sprzedaży prądu – Polkomtel.

UOKiK podkreśla jednak, że problem na rynku sprzedaży energii nie dotyczy dużych koncernów, ale nowych firm w tej branży, dla których często sprzedaż energii jest tylko jednym z pomysłów na biznes. Co w takim razie z pozostałymi sprzedawcami? - Zakładamy, że postępowania zgodne z Kodeksem Dobrych Praktyk , zadeklarują także inni sprzedawcy energii elektrycznej w Polsce. Formuła współpracy jest otwarta dla wszystkich zainteresowanych, podkreślę raz jeszcze, nie jest wymagane nawet członkostwo w naszym Towarzystwie. Kodeks jest zbiorem praktyk, które wskazują (zgodnie z podtytułem) czego Klient może oczekiwać od rzetelnego Sprzedawcy. Zakładamy, co będzie weryfikowane w ramach procedur określonych w Regulaminie, w tym poprzez tzw. audyt, że dokument przyczyni się do zwiększenia świadomości klientów z gospodarstw domowych dot. rynku energii elektrycznej, TPA (zasada dostępu stron trzecich – red), zmiany sprzedawcy, ale także uchroni ich przed nieuczciwymi praktykami – informuje Marek Kulesa, Dyrektor Biura TOE.
Co ważne przystąpienie do Kodeksu jest dobrowolne, ale TOE chce, aby deklaracja stosowania Kodeksu była sygnałem dla odbiorców, że dany sprzedawca to „rzetelny sprzedawca”.

Mali sprzedawcy nie widzą przeszkód, ale…

Małe firmy, które są zrzeszone w TOE, podchodzą pozytywnie do pomysłu gigantów polskiej energii. Przykładem jest największy niezależny sprzedawca energii elektrycznej, Spółka Energia Dla Firm. - Uważamy, że przejrzystość oferty i jasne warunki są podstawą do nawiązywania współpracy, dlatego planujemy dołączyć do grona firm, które wyznają podobne zasady. Chętnie poddamy się audytowi Komitetu ds. Stosowania Dobrych Praktyk, by uzyskać jego rekomendację niezbędną do przystąpienia do stosowania Dobrych Praktyk w relacjach z naszymi obecnymi i przyszłymi Klientami – poinformowała Ewelina Szymeczko, rzecznik prasowy Energii Dla Firm. Nie wiadomo jednak kiedy faktycznie to nastąpi.

Multimedia Polska, która zdecydowała się na pilotażowy program sprzedaży energii od 23 kwietnia 2014 r, także planuje podpisać Kodeks, ale dopiero gdy sprzedaż energii elektrycznej zostanie uruchomiona w całej Polsce. Obecnie jest ona prowadzona pilotażowo w trzech miastach: Częstochowie, Łodzi oraz Toruniu.

Niektóre firmy zrzeszone w TOE z przyczyn obiektywnych nie podpiszą jednak stworzonego przez Towarzystwo dokumentu. - Kodeks Dobrych Praktyk TOE jest naszym zdaniem bardzo cenną inicjatywą, ponieważ promuje i popiera uczciwe zasady biznesowe. Niemniej jednak dotyczy wyłącznie rynku detalicznego energii elektrycznej – zauważa Marian Kilen, Trading Manager, Fortum. Kilen wyjaśnia następnie, że Fortum w Polsce nie sprzedaje energii elektrycznej do odbiorców końcowych, a to wyklucza możliwość podpisania Kodeksu Dobrych Praktyk.

…DUON mówi nie

Kodeksu nie zamierza podpisywać także jedna z firm prężniej działających na rynku sprzedaży energii do odbiorców indywidualnych - DUON Trade and Marketing. Fakt, DUONnie jest członkiem Towarzystwa Obrotu Energią, ale nie jest to obligatoryjne. Dlaczego więc jeden z najbardziej rozpoznawalnych na rynku małych sprzedawców energii nie godzi się na podpisanie kodeksu?

Przedstawiciele firmy DUON uważają, że wielkie koncerny traktują kodeks jako narzędzie służące powstrzymaniu klientów przed szukaniem alternatywy na rynku energii. Widzą w tym komercyjne przedsięwzięcie TOE. Czy to znaczy, że firma nie będzie stosować dobrych praktyk? - Absolutnie planujemy stosować się do kodeksu dobrych praktyk. Co więcej, chcemy go rozszerzyć, wręczając naszym klientom krótki dokument w sposób zwięzły prezentujący najważniejsze konsekwencje podpisania umowy z DUON i procesu zmiany sprzedawcy energii – zapewnia Krzysztof Noga, Prezes Duon.

Do formalnego certyfikowania się jako firmy stosującej Kodeks firmę Duon zniechęca konieczność poddania się audytowi. - Nawet jeśli intencje były światłe, to jednak efekt ostateczny jest taki, że niezależni sprzedawcy, by móc przystąpić do tej inicjatywy, muszą dać się prześwietlić konkurencji, która w ostatnich latach głównie traciła odbiorców właśnie na ich rzecz. Myślę, że URE nie do końca przemyślało swoją decyzję o objęciu patronatem tego projektu – tłumaczy Noga.