Europa Zachodnia nie może zrezygnować z kupowania rosyjskiego gazu. Tak powiedział prezydent Rosji Władimir Putin podczas telewizyjnego programu, w którym odpowiada na pytania rodaków. Argumentował, że w krajach tych rosyjski surowiec stanowi 30 do 35 procent zużywanego gazu.

Putin wyraził też nadzieję, że Rosja w kwestii dostaw gazu dojdzie do porozumienia z Ukrainą. Dodał jednak, że dla bezpieczeństwa dostaw niebieskiego paliwa do Europy Zachodniej, najbardziej ryzykowny jest tranzyt przez Ukrainę.

Rosja na początku kwietnia podniosła cenę gazu dla Ukrainy nie uwzględniając zniżek i preferencji. Cena z 268,5 dolara błękitnego paliwa wzrosła do 485 dolarów za 1000 metrów sześciennych. Według Moskwy, Ukraina jest też winna koncernowi Gazprom ponad 2 miliardy dolarów. Kijów nie płaci za dostawy gazu od wielu miesięcy.