Dziś odbędzie się pierwsze spotkanie rządowego zespołu energetycznego. Szefowe resortów gospodarki, finansów, spraw wewnętrznych, środowiska i skarbu mają rozmawiać zarówno o wnioskach związanych z podpisaniem słynnego memorandum gazowego, jak i o budowie gazoportu.

Działalność zespołu zapowiedział w kwietniu premier. Donald Tusk przekonywał, że ma on działać permanentnie, a w skład zespołu energetycznego wejdą "wszyscy ministrowie, którzy mają coś do powiedzenia w sprawach energetyki".

Pracami zespołu kieruje minister gospodarki. Janusz Piechociński w Programie Trzecim Polskiego Radia zapowiedział, że podczas spotkania mają być omówione wnioski z raportu ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza na temat podpisania memorandum z Gazpromem oraz aktualny plan inwestycji w energetyce.

Na początku kwietnia Polska Grupa Energetyczna poinformowała, że rezygnuje z rozbudowy elektrowni w Opolu. Wartość inwestycji miała sięgnąć prawie 12 miliardów złotych. Zabiegali o nią ministrowie gospodarki i skarbu. Spółka przekonywała, że przy niskich cenach energii rozbudowa elektrowni jest nieopłacalna.

W ostatnich tygodniach pojawiły się również kolejne spekulacje o opóźnianiach przy budowie gazoportu w Świnoujściu. Ministerstwo Skarbu przekonywało, że może ono sięgnąć maksymalnie 4 miesiące, a przyczyną były zeszłoroczne problemy finansowe niektórych firm uczestniczących w budowie.

Terminal LNG w Świnoujściu ma zostać według planu oddany do użytku w 2014 roku.