Od końca lipca ubiegłego roku import z USA do Unii Europejskiej gazu skroplonego (LNG) wzrósł o 181 proc. – poinformowała w piątek Komisja Europejska. Ciągle są to jednak ilości stosunkowo niewielkie, biorąc pod uwagę unijne zapotrzebowanie na błękitne paliwo.

25 lipca 2018 r. prezydent USA Donald Trump i szef KE Jean-Claude Juncker spotkali się w Waszyngtonie, by rozmawiać o handlu transatlantyckim. We wspólnej deklaracji zapowiedzieli wtedy m.in. wzrost eksportu gazu skroplonego z USA do UE. To dlatego punktem wyjścia dla piątkowego komunikatu KE jest koniec lipca ubiegłego roku.

Z danych Komisji wynika, że w porównaniu z okresem sprzed wspólnego oświadczenia import gazu LNG do UE wzrósł o 181 proc.

Od czasu pierwszej wysyłki skroplonego gazu ziemnego ze Stanów Zjednoczonych do UE w kwietniu 2016 r. import LNG zza oceanu osiągnął 7,9 mld metrów sześciennych.

To ciągle niewiele, biorąc pod uwagę, że unijny roczny popyt na gaz sięga blisko 500 miliardów metrów sześciennych. Import pokrywa około 70 proc. zapotrzebowania na gaz w Europie i w nadchodzących latach udział ten ma wzrosnąć. Aby Europa mogła importować więcej surowca z USA, jego cena musi być konkurencyjna.

W ciągu ostatnich sześciu miesięcy udział LNG z USA w całkowitym imporcie surowca wyniósł 12 proc. Przed ogłoszeniem wspólnej deklaracji było to 2,3 proc. USA są trzecim co do wielkości dostawcą LNG w Europie.

Aby wzmocnić transatlantycką współpracę w zakresie energii, jak uzgodniono we wspólnym oświadczeniu z lipca 2018 r., UE i USA zorganizują 2 maja w Brukseli forum wysokiego szczebla ds. energetyki. Wydarzenie odbędzie się pod hasłem "W kierunku eksportu LNG na dużą skalę na rynek gazu UE: konkurencyjne ceny, inwestycje infrastrukturalne i innowacje technologiczne".

KE podkreśla, że UE jest gotowa wprowadzić ułatwienia, które pozwolą zwiększyć import LNG z USA, o ile warunki rynkowe będą odpowiednie, a ceny konkurencyjne.

Obecnie jednak przepisy w USA nadal wymagają zgody organów regulacyjnych na eksport surowca do Europy. Komisja jest przekonana, że należy usunąć takie ograniczenia.

Jak podkreśla KE, UE ma dobrze rozwinięte zdolności importowe gazu skroplonego, z których około 150 miliardów metrów sześciennych jest obecnie niewykorzystanych.

Jednocześnie, z uwagi na ich strategiczne znaczenie dla dywersyfikacji, obecne możliwości są rozszerzane. Nowe zdolności są rozwijane na Morzu Adriatyckim (na wyspie Krk w Chorwacji), na Morzu Bałtyckim w Polsce oraz na Morzu Śródziemnym w Grecji.