ZUS stwierdził, że nie podlegam ubezpieczeniom społecznym z tytułu stosunku pracy, bo umowa była zawarta dla pozoru. W kolejnej decyzji ustalił, że nie mam prawa do zasiłku chorobowego i macierzyńskiego, a pobrane świadczenia muszę zwrócić.

Złożyłam odwołanie od obu decyzji – pierwsza została podtrzymana przez sąd, także w II instancji, postępowanie sądowe w sprawie drugiej decyzji (zasiłkowej) zostało zaś zawieszone. Czy w drugim postępowaniu mogę jeszcze występować o powołanie świadków, przedstawiać dodatkowe dokumenty?

W sprawach, w których ZUS stwierdzi pozorność umowy o pracę albo pozorność prowadzenia działalności gospodarczej, wydaje zazwyczaj dwie decyzje. W jednej stwierdza, że dana osoba nie podlega ubezpieczeniom społecznym, a w drugiej – że nie ma ona prawa do świadczeń z ubezpieczenia chorobowego (sprawy zazwyczaj dotyczą zasiłku chorobowego i macierzyńskiego). Odwołania od tych decyzji są rozpatrywane przez różne sądy (odpowiednio – sąd okręgowy i sąd rejonowy), a więc postępowania sądowe toczą się oddzielnie. W praktyce sprawa zasiłkowa jest zawieszana do czasu prawomocnego rozstrzygnięcia decyzji stwierdzającej, że dana osoba nie podlega ubezpieczeniom społecznym. Tak właśnie było w opisywanej w pytaniu sytuacji. Można się zatem spodziewać, że sąd rejonowy wznowi postępowanie w sprawie zasiłkowej. Jej wynik jest w zasadzie przesądzony, chociaż trzeba zwrócić uwagę na kilka ważnych kwestii.

Wprowadzenie w błąd

Zgodnie z ogólną zasadą zawartą w art. 84 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (dalej: ustawa systemowa) osoba, która pobrała nienależne świadczenie z ubezpieczeń społecznych, jest obowiązana do jego zwrotu wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie, w wysokości i na zasadach określonych przepisami prawa cywilnego.

W myśl zaś art. 84 ust. 2 ustawy systemowej za nienależnie pobrane uważa się świadczenia:

  • wypłacone mimo zaistnienia okoliczności powodujących ustanie do nich prawa albo wstrzymanie ich wypłaty w całości lub w części, jeżeli osoba pobierająca świadczenie była pouczona o braku prawa do ich pobierania (pkt 1);
  • przyznane lub wypłacone na podstawie nieprawdziwych zeznań lub fałszywych dokumentów albo w innych przypadkach świadomego wprowadzania w błąd ZUS przez pobierającego (pkt 2);
  • z tytułu niezdolności do pracy spowodowanej chorobą z ubezpieczenia chorobowego lub wypadkowego, co do których stwierdzono, że w okresie ich pobierania świadczeniobiorca wykonywał w okresie orzeczonej niezdolności do pracy pracę zarobkową lub wykorzystywał zwolnienie od pracy w sposób niezgodny z celem tego zwolnienia (pkt 3).

Nie zawsze więc wypłata przez ZUS świadczeń, które się danej osobie nie należały, będzie oznaczała dla niej konieczność ich zwrotu. W przypadku np. zawinionego przez ZUS wypłacenia zasiłku w zbyt wysokiej kwocie zakład nie może wydać decyzji nakazującej zwrot nadpłaty. Może jedynie domagać się zwrotu bezpodstawnego wzbogacenia w drodze powództwa cywilnego. Szanse na uwzględnienie takiego powództwa są jednak małe.

!Sąd rejonowy rozpoznający sprawę o zwrot nienależnie pobranego świadczenia nie jest związany oceną stanu faktycznego przyjętego za podstawę wyroku w sprawie dotyczącej podlegania ubezpieczeniom społecznym, w tym ubezpieczeniu chorobowemu. Powinien sam ocenić, czy odwołujący się wprowadzał ZUS w błąd.

Natomiast w sprawach, w których ZUS zakwestionował istnienie tytułu ubezpieczeniowego, nakaz zwrotu pobranych świadczeń zakład wywodzi z art. 84 ust. 2 pkt 2 ustawy systemowej. Uznaje bowiem, a za nim sądy, że wprowadzeniem ZUS w błąd było „pozostawanie” w pozornym zatrudnieniu we współdziałaniu z płatnikiem. Na marginesie warto zauważyć, że w tego rodzaju sprawach ZUS może nakazać płatnikowi zwrot świadczeń pobranych przez osobę pozornie przez niego zatrudnioną. Zgodnie bowiem z art. 84 ust. 6 ustawy systemowej, jeżeli wypłacenie nienależnych świadczeń zostało spowodowane przekazaniem przez płatnika składek lub inny podmiot nieprawdziwych danych mających wpływ na prawo do świadczeń lub na ich wysokość, to obowiązek zwrotu tych świadczeń wraz z odsetkami obciąża odpowiednio płatnika składek lub inny podmiot, za cały okres, za który nienależne świadczenia zostały wypłacone. ZUS ma prawo wybrać, wobec kogo (płatnika czy ubezpieczonego) skieruje żądanie o zwrot świadczeń.

Tylko co do sentencji

W opisywanym w pytaniu przypadku ZUS skierował swoje żądanie do rzekomego ubezpieczonego. Skoro sąd II instancji podtrzymał wyrok sądu I instancji w sprawie o podleganie ubezpieczeniom, to sąd rejonowy rozpatrujący sprawę zasiłkową nie ma innego wyjścia, jak uznać, że decyzja ZUS jest prawidłowa.

Warto jednak zwrócić uwagę na jeden z najnowszych wyroków Sądu Najwyższego (z 19 czerwca 2024 r., sygn. akt III USKP 130/23) w tego rodzaju sprawach. SN pokreślił, że w rozumieniu art. 84 ust. 2 pkt 2 ustawy systemowej błąd stanowi następstwo świadomego działania pobierającego świadczenie, którego celem było wywołanie przekonania po stronie ZUS, że zostały spełnione warunki nabycia prawa do świadczenia. Jego istotną cechą konstrukcyjną jest istnienie fałszywego wyobrażenia ZUS o uprawnieniach ubezpieczonego, wywołanego na skutek świadomego zachowania osoby pobierającej świadczenie. SN zwrócił uwagę, że sąd rozpoznający sprawę o zwrot nienależnie pobranego świadczenia (tzw. zasiłkową) nie jest związany oceną stanu faktycznego przyjętego za podstawę wyrokowania w sprawie dotyczącej podlegania ubezpieczeniom społecznym i ubezpieczeniu chorobowemu. Wynikająca z art. 365 par. 1 kodeksu postępowania cywilnego moc wiążąca wyroku dotyczy bowiem związania sentencją, a nie uzasadnieniem wyroku innego sądu, czyli przesłankami faktycznymi i prawnymi przyjętymi za jego podstawę, bo zakresem prawomocności materialnej jest objęty tylko ostateczny wynik rozstrzygnięcia, a nie jego przesłanki. SN stwierdził, że wyrażone w wyroku stwierdzającym niepodleganie ubezpieczeniom społecznym poglądy sądu dotyczące sfery motywacyjnej skarżącej (a więc świadomego wprowadzania w błąd) nie mają mocy wiążącej w sprawie o zwrot nienależnie pobranego świadczenia. Istotne znaczenie ma ocena okoliczności faktycznych pod kątem tego, czy istniały podstawy, aby osoba zobowiązana przez ZUS do zwrotu świadczenia pozostawała w przekonaniu o podleganiu ubezpieczeniom społecznym.

Podsumowanie

W opisanej sytuacji także należy uznać, że sąd rejonowy w sprawie zasiłkowej jest związany wyrokiem sądu II instancji w sprawie o podleganie ubezpieczeniom co do samej sentencji, a więc tego, że odwołująca się nie podlegała ubezpieczeniom z tytułu stosunku pracy. Nie jest natomiast formalnie związany ustaleniami sądu II instancji w sprawie ubezpieczeniowej dotyczącymi tego, że celowo wprowadzała ona ZUS w błąd. Tę okoliczność sąd rejonowy powinien już ustalić sam. Trudno sobie wyobrazić, żeby motywacje pracownika zatrudnionego dla pozoru ocenić inaczej, niemniej takie rozróżnienie warto podkreślić. Ma ono bardziej praktyczne zastosowanie w analogicznych sprawach dotyczących przedsiębiorców, gdzie można próbować udowadniać (jak w cytowanym wyżej wyroku SN), że osoba pobierająca świadczenie była przekonana, że podlega ubezpieczeniom.

Jeśli zaś chodzi o dodatkowych świadków lub dokumenty, które mają potwierdzać rzeczywiste wykonywanie umowy o pracę, a przez to obalać zarzut pozorności, to na tym etapie są już zbędne. Sąd rejonowy nie będzie badał podlegania ubezpieczeniom, a tylko to, czy odwołująca wprowadziła ZUS w błąd, co zapewne stwierdzi. ©℗