Otyłość to jeden z najpoważniejszych problemów zdrowotnych mających związek ze stylem życia. Dotyczy coraz większej liczby osób nie tylko w Polsce, ale na całym świecie. Proces redukcji masy ciała wymaga tak naprawdę pracy nad każdym elementem codziennego życia. W skrajnych przypadkach osoby otyłe mogą być uznane za niepełnosprawne, co wiąże się z niezdolnością do wykonywania pracy.
Przyjmuje się, że choroby związane z otyłością powodują skrócenie czasu życia o 4 lata. Jak podaje Najwyższa Izba Kontroli w 2022 roku na to schorzenie cierpiało 9 mln Polaków. Wydatki na ich leczenie kosztowały około 9 mln zł. Skutki tego schorzenia są mocno widoczne w sferze ekonomicznej i społecznej. W latach 2012-2022 z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych wydano 31 mln zł na świadczenia wynikające z niezdolności do pracy z powodu otyłości. Czy to oznacza, że osoby cierpiące na tę przewlekłą chorobę mogą liczyć na zasiłek? Tak, ale tylko w określonych przypadkach.
Czy otyłość może być traktowana jako niepełnosprawność?
Aby otyłość została uznana za niepełnosprawność, muszą wystąpić pewne przesłanki. Jedną z nich jest utrudnianie przez chorobę świadomego i równego udziału w życiu zawodowym. Zgodnie z unijną dyrektywą dotyczącą równego traktowania w kwestii zatrudnienia, o niepełnosprawności można mówić w momencie, gdy osoba otyła zmaga się z trwałym osłabieniem fizycznym, umysłowym lub psychicznym. Otyłość bywa czasami również przyczyną dyskryminacji w miejscu pracy oraz przyczyną wykluczenia społecznego. To z kolei może skutkować chorobami psychicznymi. Wiąże się też z niższą wydajnością w pracy oraz absencją.
OECD szacuje, że w ciągu 30 lat Polska straci około 108 mld zł z powodu wydatków na choroby spowodowane otyłością. To czy osoba otyła może zostać uznana za niezdolną do pracy i otrzymać świadczenie z ZUS jest zawsze analizowane indywidualnie. Sytuacja każdej osoby jest inna, dlatego też powołuje się biegłych z różnych specjalności, którzy będą w stanie ocenić stan zdrowia z punktu widzenia możliwości wykonywania pracy zarobkowej.
Otyłość a niezdolność do pracy. Co analizują orzecznicy?
Uzyskanie orzeczenia o niezdolności do pracy jest w dużym stopniu związane z tym, jakie dodatkowe choroby towarzyszą otyłości. Przykładowo, jak podaje Infor, w jednej ze spraw, w której orzekał sąd pracy, u wnioskodawcy wykryto oprócz nadmiernej masy ciała również nadciśnienie tętnicze, hipercholesterolemię oraz stan przedcukrzycowy. Zdaniem biegłego - lekarza kardiologa, te schorzenia nie ograniczały w istotnym stopniu zdolności do wykonywania pracy i wnioskodawca mógłby być zatrudniony jako pracownik umysłowy.
Inna osoba została uznana za niezdolną do pracy, jednak stwierdzono, że w jej przypadku otyłość olbrzymia oraz duszności są związane z nowotworem. Wnioskodawca zmagał się też z dużymi zmianami patologicznymi na brzuchu, co wymagało ciągłego pielęgnowania skóry. Wszystkie te czynniki utrudniały mu sprawność ruchową i czyniły niezdolnym do pracy. Orzeczenie o niezdolności do pracy można otrzymać również wtedy, gdy nadmierna masa ciała może być spowodowana brakiem aktywności fizycznej z powodu obrażeń odniesionych w wypadku. Biegli przyglądają się też sposobowi odżywiania oraz ogólnemu stylowi życia.
Od decyzji lekarzy orzeczników można się odwołać
Aby ocenić niezdolność do pracy z medycznego punktu widzenia, konieczne jest wzięcie pod uwagę nie tylko biologicznych aspektów, ale również faktyczną możliwość podjęcia zatrudnienia, zgodnie z posiadanymi kwalifikacjami, wykształceniem, wiekiem i predyspozycjami psychofizycznymi.W niektórych przypadkach osoby otyłe mogą dostać grupę inwalidzką. Jeśli ZUS i lekarze orzecznicy nie przychylą się do wniosku, można odwołać się od ich decyzji do sądu pracy.