Prowadzenie działalności w wielu zawodach jest związane z potencjalnymi ryzykami, które mogą mieć konsekwencje finansowe. Można się przed nimi zabezpieczyć dzięki OC zawodowemu

W niektórych branżach posiadanie ubezpieczenia OC zawodowego jest obowiązkowe. Mowa m.in. o medycynie, prawie, budownictwie czy finansach. Zainteresowanie taką ochroną rośnie ze strony innych sektorów, których przedstawiciele nie chcą narażać własnego majątku w razie wystąpienia ewentualnej szkody. Stawiają na dobrowolne ubezpieczenie OC.

– Można zaobserwować wzrost zainteresowania takimi polisami ze strony firm związanych z rynkiem IT. Tu motorem napędowym stają się wymogi pojawiające się w kontraktach w zakresie ubezpieczenia OC zawodowego. Czyli przedsiębiorca zawierając umowę na usługi chmurowe czy dostarczenie oprogramowania, wymaga od kontrahenta, by ten był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej – mówi Jerzy Szymańczak, menedżer zespołu ubezpieczeń odpowiedzialności cywilnej zawodowej w UNIQA Polska. I wyjaśnia, że oczekiwania w tym zakresie są potem przenoszone przez dostawcę na kontraktorów, czyli współpracujących z nim indywidualnych specjalistów.

Innym obszarem, w którym ubezpieczenia OC zawodowe zyskują na popularności, jak wskazuje Jerzy Szymańczak,są ryzyka podatkowe, z którymi mierzy się każda firma.

– Chodzi o kontrolę podatkową, która może przerodzić się w ryzyko poniesienia odpowiedzialności osobistej członków zarządu lub właścicieli firmy albo narazić pracowników zobowiązanych do prowadzenia rachunkowości na karę grzywny czy postępowania karne i skarbowe – wyjaśnia.

I dodaje, że takim pracodawcom firma ma do zaoferowania trzy produkty.

Pierwszy zapewnia pomoc w razie wystąpienia kontroli celnoskarbowej lub skarbowej.

– Współpracujemy w tym zakresie z firmą EY, która świadczy usługi doradztwa i przeprowadza przedsiębiorstwo przez cały proces kontroli, asystując na każdym jego etapie. To pozwala zmniejszyć ryzyko wystąpienia konsekwencji, które mogą skutkować zapłaceniem podatku wraz odsetkami czy odpowiedzialnością dla członków zarządu i konkretnych osób zajmujących się na co dzień księgowością – opowiada Jerzy Szymańczak.

Kolejny produkt to ubezpieczenie OC pracowników i członków zarządu. Dzięki niemu osoby te mogą liczyć na pokrycie odszkodowania należnego z tytułu wystąpienia ewentualnej szkody, ale też refundację kary lub grzywny, która może być nałożona na pracownika w obszarze płac i kadr, czyli również po kontroli ZUS czy Państwowej Inspekcji Pracy.

Jak informuje Jerzy Szymańczak, ubezpieczenie to nabywa dla swoich pracowników firma. Branża, w której działa, nie ma znaczenia. Obejmuje ono bowiem ryzyka związane z prowadzeniem ksiąg kadr i płac.

– Ostatnim oferowanym przez nas produktem jest ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej członków władz spółek kapitałowych, które nie pokrywa w pełni ryzyk podatkowych. Stanowi więc uzupełnienie poprzednich polis, zabezpieczając przed błędami, jakie mogą wystąpić z tytułu pełnionej funkcji. A należy pamiętać, że członkowie zarządu ponoszą odpowiedzialność wobec Skarbu Państwa za należności podatkowe – zauważa Jerzy Szymańczak.

Ubezpieczenia OC zawodowe nie tylko zyskują kolejnych zwolenników, ale też są zawierane na coraz większe limity.

To efekt rosnącej świadomości korzyści z posiadania polisy OC w razie niewykonania lub nienależytego wykonania umowy, ale też oczekiwania coraz większych zabezpieczeń przy zawieraniu umów na wykonanie usługi.

– Dziś mamy sytuację, w której posiadanie polisy z określonym limitem to warunek konieczny do podpisania kontraktu. Bywa też, że zamawiający oczekują od swoich kontrahentów przypisanej do danej umowy polisy, określając jej wysokość. Chodzi o to, by w razie wystąpienia szkody u innego odbiorcy usługi limit nie został skonsumowany, a tym samym, by kontrakt nie pozostał niezabezpieczony – wyjaśnia ekspert Uniqa.

Uniqa: ubezpieczenia i ekspansja polskich firm

Duże firmy lub takie, które działają na ich rzecz, obecnie ubezpieczają się w związku z tym na 50–60 mln zł. W przeszłości kwota ta oscylowała w okolicy 10–20 mln zł. Mniejsze podmioty zwiększyły limity ze 100–200 tys. zł do 1–3 mln zł.

– Można też zauważyć, że podmioty zobligowane do ubezpieczenia obowiązkowego, jak biura rachunkowe, sięgają też po OC zawodowe dobrowolne. Nie powinno to dziwić. Częste zmiany przepisów powodują, że ryzyko prowadzenia działalności rośnie – tłumaczy Jerzy Szymańczak i podkreśla, że dzięki ubezpieczeniu nie ponosi się negatywnych konsekwencji finansowych własnych błędów z osobistego majątku.

– Korzystamy bowiem z ochrony ubezpieczeniowej. W praktyce oznacza to wypłatę odszkodowania na rzecz firmy, która poniosła szkodę w efekcie naszego działania, ale też refundację kary, gdy zostanie ona na nas nałożona. Najpierw bowiem karę musi uregulować ubezpieczony, potem może on domagać się jej zwrotu od ubezpieczyciela. Nie można bowiem zapłacić mandatu za kogoś innego – tłumaczy ekspert Uniqa.

Ubezpieczenie OC zawodowe obejmuje ochronę za szkody majątkowe, ale może zostać uzupełnione o szkody osobowe i rzeczowe wyrządzone osobom trzecim wskutek nieprawidłowej edycji dokumentów elektronicznych, utraty, zniekształcenia, uszkodzenia lub niewłaściwego przesyłania informacji – także drogą elektroniczną (np. e-mail) – czy włamania przez osoby trzecie do systemu informatycznego ubezpieczonego.

Koszty tego rodzaju polis rosną wraz z limitem zabezpieczenia. Można jednak przyjąć, że wydatki małej firmy w związku z wykupieniem polisy sięgną 1–2 tys. zł rocznie. W przypadku firmy średniej wielkości będzie to już 20–40 tys. zł, a większej – 100 tys. zł i więcej.

– Przy limicie ubezpieczenia wynoszącym 80 mln zł należy się liczyć ze składką na poziomie około 200 tys. zł rocznie – wylicza Jerzy Szymańczak.

Na koszty ubezpieczenia OC zawodowego wpływa również inflacja. Powoduje bowiem wzrost wartości szkód. Zwiększają się też wydatki związane z pomocą prawną, do których zaliczają się m.in. ekspertyzy, co przekłada się na ostateczne koszty likwidacji szkody. W skali ostatnich dwóch-trzech lat z powodu inflacji ceny polis zdrożały o ok. 10–15 proc.

PA

Partner

ikona lupy />
fot. materiały prasowe