1 kwietnia otwiera się dla Polaków kolejne okno transferowe do OFE. Ci, którzy jeszcze nie zdecydowali, mają możliwość ulokowania części składki emerytalnej w tym właśnie filarze. To też ew. okazja do zmiany decyzji – by już na wiosnę pieniądze lądowały na koncie w ZUS. Co jest bezpieczniejsze i czy warto jeszcze inwestować w OFE? Na te pytania GP starają się odpowiedzieć eksperci ds. ubezpieczeń społecznych.

Okno transferowe do OFE. Od kiedy?

20 lutego na stronie RCL pojawił się projekt rozporządzenia w sprawie wzoru oświadczenia członka OFE lub osoby, której ZUS ewidencjonuje składkę na subkoncie, o przekazywaniu jej do OFE lub ZUS. To z kolei jest już zapowiedzią okna transferowego. 1 kwietnia 2024 r. sami mamy zdecydować o dalszych losach 2,92 proc. naszej składki emerytalnej.

Według ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, począwszy od 2016 r., co cztery lata, w okresie od 1 kwietnia do 31 lipca, członek otwartego funduszu emerytalnego lub osoba, której ZUS ewidencjonuje składkę na subkoncie, może złożyć do ZUS oświadczenie o przekazywaniu składki do OFE, począwszy od składki opłaconej za lipiec danego roku lub oświadczenie o zewidencjonowaniu składki na subkoncie w ZUS, począwszy od składki opłaconej za miesiąc, w którym złożono wniosek.

Wzór oświadczenia o przekazywaniu składki do otwartego funduszu emerytalnego albo zewidencjonowaniu składki na subkoncie prowadzonym przez zakład ubezpieczeń społecznych

Oświadczenie o przekazywaniu składki do otwartego funduszu emerytalnego albo zewidencjonowaniu składki na subkoncie prowadzonym przez zakład ubezpieczeń społecznych
pobierz plik

Warto zauważyć, że zaplanowane na 2020 r. okno transferowe nie odbyło się z uwagi na pandemię i na planowaną w tym czasie likwidację OFE. Obecna zmiana ma miejsce po przeszło 8 latach.

Dla kogo oświadczenie o przekazaniu składki?

Wybór dotyczy tylko nowych składek. Stare składki zostają tam, gdzie do tej pory trafiały. Natomiast częstotliwość okien wynika z decyzji ustawodawcy. W tym roku wyboru dokonają osoby, które do sierpnia nie osiągnęły jeszcze 50 lat (kobiety urodzone od 1974 r.) lub 55 lat (mężczyźni urodzeni od 1969 r.). Składki do OFE będą trafiały do osiągnięcia 50/55 roku życia (od tego momentu składka trafia tylko na konto i subkonto, a ewentualne środki z OFE są stopniowo przesuwane na subkonto) albo do zmiany woli ubezpieczonego w kolejnym okienku.

Co po złożeniu oświadczeniao przekazaniu składki?

2,92 proc. składki emerytalnej zostanie przekazywane zgodnie z decyzją danej osoby albo na rachunek w OFE albo ewidencjonowane na subkoncie ZUS. W przypadku osób, które po podjęciu pierwszej pracy nie przystąpiły do OFE będą mogły to zrobić w terminie 4 miesięcy od daty złożenia oświadczenia o przekazywaniu składki do OFE.

- Możliwe są dwa warianty podziału składki emerytalnej wynoszącej 19,52 proc. podstawy wymiaru składki, z grubsza zarobków – mówi Tomasz Lasocki specjalista ds. ubezpieczeń społecznych, doktor nauk prawnych WPiA UW. - W pierwszym wariancie 12,22 proc. trafi na konto indywidualne w ZUS, a 7,3 proc. na subkonto w ZUS. W drugim natomiast 12,22 proc. na konto indywidualne, 4,38 proc. na subkonto oraz 2,92 proc. na konto w OFE. Do 2014 r. do OFE należał każdy urodzony począwszy od 1969 r., kto podlegał ubezpieczeniu oraz ci urodzeni od 1949 r., którzy w 1999 r. zawarli umowę z OFE. W 2014 r. te osoby, jeśli chciały, by ich nowe składki nadal trafiały do OFE, musiały złożyć oświadczenie. W przeciwnym razie nowe składki takich osób trafiają na subkonto. Osoby urodzone od 1949 r., które po raz pierwszy podlegają ubezpieczeniom od lutego 2014 r. w ciągu 4 miesięcy od pierwszego podlegania ubezpieczeniom mogą zawrzeć umowę z OFE. W przeciwnym razie ich składka nie trafi do OFE – mówi ekspert.

OFE czy ZUS? Gdzie ulokować część swojej składki?

Obecnie na rynku OFE funkcjonuje 8 otwartych funduszy emerytalnych. Są to Allianz Polska OFE, Generali OFE, Nationale-Nederlanden OFE, PKO BP Bankowy OFE, OFE Pocztylion, OFE PZU „Złota Jesień”, UNIQA OFE oraz Vienna OFE. Czy warto im powierzyć część składki emerytalnej?

- Środki, które są przekazywane do OFE są inwestowane na giełdzie. To oznacza, że ich wartość może się zwiększyć albo zmniejszyć w zależności od tego jaka będzie sytuacja finansowa – mówi Oskar Sobolewski, ekspert emerytalny i rynku pracy w HRK, Założyciel Debaty Emerytalnej. - To, co prawda niewielka część składki emerytalnej, ale nadal to również z tych środków wypłacana jest emerytura pierwszofilarowa. Jeżeli zdecydujemy się na skierowanie tej części do ZUS, to mamy gwarancje, że środki będą waloryzowane, ale bez waloryzacji ujemnej. To co ważne, to zgodnie ze zmianami w systemie emerytalnym - na 10 lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego rozpoczyna się transfer środków z OFE do ZUS w ramach tzw. suwaka (kobiety mające 50 oraz mężczyźni mający 55 lat) tak żeby w momencie osiągnięcia wieku emerytalnego całość środków była już w ZUS. Dzięki temu można rozpocząć wypłatę emerytur z całości środków gromadzonych w pierwszym filarze (FUS + OFE).

Ważne

Zgodnie z danymi zawartymi w Centralnym Rejestrze Członków OFE w ZUS, na które powołuje się UKNF w „Biuletynie Kwartalnym. Rynek OFE III kwartał 2023” na dzień 30 września 2023 r. odnotowano 14 618 720 członków OFE.

Lasocki z kolei zauważa, że tak naprawdę dylematem nie jest „ZUS czy OFE”, ale pytanie „czy wyłącznie konto indywidualne i subkonto, czy również OFE, ale nieco mniej na subkonto”.

- Zarówno na subkonto i OFE są „dziedziczone”, więc pod tym względem wybór nie ma znaczenia – spieszy z wyjaśnieniami ekspert. - Różnica dotyczy natomiast metody zarządzania środkami. Na subkoncie jest to metoda repartycyjna, więc środki są waloryzowane w oparciu o średnioroczny wzrost PKB w ciągu ostatnich 5 lat. W OFE jest to metoda kapitałowa, więc wartość jednostek uczestnictwa jest ustalana na podstawie wyceny aktywów w funduszu. Pytanie o bezpieczeństwo środków jest złożone. Stan subkonta nie może ulec nominalnemu zmniejszeniu, ale w ostatnich latach przyrost PKB był niższy niż inflacja, więc realnie zysk w ostatnich 2 latach był poniżej inflacji. Generalnie od 2014 r. środki na subkoncie zwaloryzowano waloryzacją roczną łącznie o 61 proc., przy uwzględnieniu trzech waloryzacji kwartalnych za 2023 r. o 72 proc.

Co dalej z oszczędzaniem w OFE?

Jak podnosi ekspert WPiA UW, w OFE ceny jednostek są zmienne i zależą w dużej mierze od koniunktury giełdowej. Dla przykładu w ING (najwięcej aktywów i uczestników) cena od lutego 2014 r. do dzisiaj wzrosła o te same 72 proc, ale wartość jednostek była dość dynamiczna.

I dodaje, że w dziesięcioletnim okresie wyszło całkiem podobnie, jednak w ciągu ostatnich 4 lat po spadkach pandemicznych notowania OFE wyraźnie się polepszyły.

Mimo wszystko zainteresowanie OFE ma trend spadkowy. Zauważa to ekspert HRK.

- Patrząc na strukturę wiekową członków i członkiń OFE widać, że w kolejnych latach liczba tam oszczędzających będzie się zmniejszać, już dzisiaj jest to nieco ponad 14.5 mln osób, a jeszcze na początku 2022 roku było ich ponad 15 mln. Młodzi natomiast nie są zainteresowani OFE – twierdzi Sobolewski.